Mocno zakrecony film ale i mocno wkrecajacy. Fajna historia, moze nie na tyle straszna aby byla zaliczana do horroru ale mocno klimatyczna. Nie zrozumialem kilku motywow w filmie jak chociazby po jakiego groma ten gosc ze strzelba chcial zabic Florence
on ja chcial zgwalcic, a najwyzej potem zabic (chyba), zeby pozbyc sie dowodow.
ja z drugiej strony ogladalem ten film z grupka osob i na koncu byl spor czy ta dziewczyna na koncu przezyla czy "stala sie" duchem. ja bylem przy tej drugiej wersji, ale to tak na dwa razy tez. ciekawi mnie opinia innych osob.
trudno powiedziec, zakonczenie jest otwarte i duza za jak i przeciw. Dla mnie bardziej interesujaco gdyby byla duchem.
w tym przekonaniu, ze ona stala sie duchem utwierdza mnie to, ze juz na samym koncu gdy ta Florence wychodzi na zewnatrz szef tego osrodaka mowi: "Powiem chlopcom, ze to byl wypadek. Beda bardzo przynebieni. Uwielbiali ja. [to zapewne mowi o Mod] ale w kolejnym zdaniu mowi "Obecnosc tej Cathcart nie zdala sie na nic. Podejrzewam, ze cos bylo z nia nie w porzadku (...) ." Brzmi to dwuznacznie tymbardziej, ze ona wlasnie w tym momencie przechodzi (prawie) kolo niego, a on nawet na nie nie spojrzal jak i reszta bedacych tam osob. Nastepnie gdy podchodzi do Roberta ten mowi "Wiem, ze tam jestes," a ona "To wiecej niz dane jest dyrektorowi." A na koncu odchadzac, Florence, mowi: "Jesli przestaniesz ich widziec to nie znaczy, ze o nich zapomniales." Mowila tez ze chce napisac ksiazke i zeby kierowca czekal na nia na koncu alei. Duch raczej ksiazki nie pisze !? potrzebuje pomocy w rozgryzieniu tego. ogladalem to dwa dni temu i nie daje mi to spokoju hehe :D