Właśnie obejrzałem "Lies and Spies" i muszę powiedzieć, że filmik jest DOBRY! Akurat ten tytuł nie jest żadnym cięższym obrazem, jest to komedia i to całkiem sprawnie nakręcona. Typowy filmik dla całej rodziny LEKKI I PRZYJEMNY.
Ciekawa oprawa wizualna i niezła obsada. Muzyka jak na tego typu produkcje także jest bardzo dobra. Wielkim PLUSEM całości jest naprawdę spora dawka humoru oraz co najważniejsze szczypta dramatyzmu (zawody miłosne) :D.
Jedyne w zasadzie co razi, to fakt, że jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności AnnaSophia Robb wymieniona w obsadzie na drugim miejscu, zaraz za Forestem Landisem, wydawałoby się ma podobnie jak Forest pierwszoplanową rolę. Otóż moim zdaniem NIC PODOBNEGO. Jak na pierwszoplanową rolę jest jej BARDZO mało. ZA MAŁO. Z tego też względu, to jeden z jej słabszych filmów, bo po prostu nie miała kiedy się wykazać pod względem aktorskim.
Niemniej jednak całość jest ładna i zgrabna, można się pośmiać, ale jak napisałem wyżej jest także odrobina miejsca na wzruszenie i współczucie. I BARDZO DOBRZE! Wszak bez tych smaczków film byłby nijaki i zapomniałbym o nim szybciej niż o wczorajszym obiedzie, a tak ZNAKOMITE 8/10.

POLECAM!!!