Wczoraj na TVN-ie obejrzałam ten film...Bardzo mi sie spodobał;) Nawet kilka razy łezki poleciały ;)
Polecam!
Wyłam jak głupia!!!! Teraz czytam książkę Sparksa "Jesienna miłość", na podstawie której nakręcono ten właśnie przepiękny film! Przyznam, że trochę pozazdrościłam Jamie, że Landon tak ją kochał... Gdy umrała było mi strasznie żal, nie mogłam dziś spać ;( Ale film zawiera przepiękne przesłanie i na prawdę ukazuje cuda!!
W pełni sie z toba zgadzam ;) Też chciałabym zacząc czytać tą książkę....Musze się wybrac po nią do biblioteki ;P albo kupić na allegro ;)
Witam!!!
Mimo iż jestem facetem ogladałem ten film juz 6 loob 7 raz i za kazdym razem rycze jak oszalaly;P. Ten film powinien dostac oscara!!!!!!
Ja tak samo. Jak się rozryczałam kiedy ona mu powiedziała że jest chora tak nie mogłam przestać do końca.. a nawet dłuzej! Piękny film...
Zgadzam sie z Wami!! Przepiekny film!:). Ja go ogladalam moze nie 7 razy ,ale napewno z 5...i za kazdym razem nie moge powstrzymac łez..
oj ten film byl piekny... musze sobie go kupic na DVD :) tak sie rozplakalam... yhhh... :] naprawde piekny film...
pozdr. dla wszystkich
Heh, ja jestem w facetem i na ogół nie przepadam za melodramatami. Ten film zrobił jednak na mnie wrażenie. Był niezwykle wzruszający no i smutny :(. Nie przepadam również za Mandy Moore, ale w tym filmie zagrała świetnie, a nawet mnie zauroczyła :)
Piiiiiięęęęęęęękny film....Od połowy cały czas ryczałam...Najbardziej romantyczne było jak zaciągną ją na granicę i powiedział "teraz jesteś w dwóch miejscach na raz" a potem jeszcze tatuaż....Marzenie...
Od momentu kiedy powiedziała mu, że jest chora na białaczkę, płakałam. I to jak.
Kurcze... ja go widziałam po raz drugi, ale ryczałam bardziej jak za pierwszym razem...Dobrze,że nie ja jedyna :-) Piękna opowieść. Nawet najtwardsi płaczą.
Tak film był piękny :) ja też sie popłakałam, najbardziej chyba wtedy jak Landon zabrał ją na tą granice. Eh...byla w 2 miejscach na raz ;(
piekny, boski. Niewiem co się wczoraj ze mna działo ja płakałam nawet w momencie kiedy ona się go spytalą czy sie zobaczą po szkolę a on jej odpowiedział "chyba w snach", a jak mnie wzruszyła scena z tą przeróbką zdjęcia no i kiedy ona mu powiedziałą że najbardziej się boi że nie będzie z nim ojeju to mnie tak rozbiło nawet teraz chce mi się ryczeć
ten film był cudowny. musze sobie go kupić albo w jakiś inny sposób załatwić bo widziałam go na razie tylko wczoraj na tvn. ja tak mniej więcej od połowy płakałam jak bóbr. a jaki romantyczny był moment jak się jej oświadczył...ahhhh. dzisiaj przez cały dzień byłam rozmarzona... cudnie by było jakby się cos takiego w życiu działo (no może bez zakończenia) ale przeżyć taką miłośc... to naprawde cudowne oj chyba się już za bardzo rozmarzyłam:P:P
Popłakałam się w momencie kiedy Landon przytulił Jamie po tej aferze ze zdjęciem xD mimo to uważam, że film był taki sobie...Wszystko działo się za szybko...A Mandy wg mnie trochę sztuczna. A Shane...ciacho ;d;d
Ja również uważam, że film jest świetny. "Szkoła uczuć" jest trochę podobny do "Cała ona". W obu produkcjach jest postać chłopaka znanego w całej szkole, najbardziej przystojnego i trochę zarozumiałego, który pod wpływem cichej, wyśmiewanej dziewczyny zmienia się w kochającego 'partnera'. Tylko "Cała ona" kończy się szczęśliwie a "Szkoła uczuć" no niestety ma smutne ale dające do myślenia zakończenie.
"Ona jest jak wiatr-nie widzisz jej ale ją czujesz" - ta kwestia najbardziej mnie wzruszyła. Zarówno z ust Jamie jak i Landona tęskniącego za ukochaną.