PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=33295}

Szkoła uczuć

A Walk to Remember
2002
7,5 236 tys. ocen
7,5 10 1 236124
5,1 26 krytyków
Szkoła uczuć
powrót do forum filmu Szkoła uczuć

Badziewie

ocenił(a) film na 1

Co wy widzicie w tym filmie? Jest banalny, nudny, nie ma w sobie nic odkrywczego, zwykła bajeczka dla nastolatków. Dałam 1, w życiu tak się na filmie nie zawiodłam jak na tym. Najgłupszy film, beznadziejni aktorzy i w ogóle wszystko jest takie przewidywalne... Mówię temu nie!

ocenił(a) film na 4
alzbetka

Koniec nie będziesz mnie obrażać, to co napisałaś świadczy co robisz ze mną i z innymi fanami filmu, uważasz, że jak mi się film podoba to mam autyzm, zastanów się co ty piszesz. Zanim to dodasz najpierw to przeczytaj. Interpunkcji nie stosuję, ponieważ nie chce mi się. Piszę szybko, ale skoro razi cię to tak w oczy, w rozmowie z tobą będę stawiała kropki i przecinki. Razi mnie to, że piszesz "l" zamiast "ł". Więc skoro ja będę pisała z przecinkami to ty możesz się wysilić i napisać opinie z polskimi znakami. Ciekawa jestem co znowu o mnie wymyślisz po przeczytaniu tej opinii. Radzę - Jeżeli dodasz odpowiedź na to co pisze, zanim to opublikujesz przeczytaj to (cokolwiek to będzie) i zastanów się, czy piszesz opinię bo tak uważasz czy pod wpływem emocji wypisujesz różne bzdury. Bo ja przyznaje się, że to co napisałam na samym początku było napisane bez zastanowienia (np. z tą matką, i maczo :P) i teraz tego żałuje. Tą opinię napisałam po dłuższym zastanowieniu się więc też radzę pomyśleć co chcesz napisać i co chcesz osiągnąć oczerniając mnie.

ocenił(a) film na 4
alzbetka

"napisze tylko, ze przykro patrzec jak do Ciebie nic nie dociera" - co to miało oznaczać wytłumacz mi bo ja odbieram to tak - Pod twoją presją mam
z nienawidzić szkołę uczuć, musisz mi to wytłumaczyć bo cię nie rozumiem, co ty piszesz? Jesteś tego świadoma?

ocenił(a) film na 2
fitness10

No przeciez napisalam o co chodzi.. Ze nie masz swiadomosci swojej ulomnosci(tam na koncu - znowu nie doczytalas?). Twierdzisz ze wiesz co to miłosc po obejrzeniu durnego filmu. Ze Ci, co krytykuja film nie maja uczuc i nie plakaliby jakby ktos skopal im matke. Nie rozumiesz prostej ironii a potem robisz afere. Piszesz z bledami, bez interpunkcji, bezmyslnie, bez sensu. Chodzi mi o to, zebys byla swiadoma, ze wszystko to co piszesz to poki co brednie i nie doroslas do merytorycznej dyskusji, niestety. Nie tlumacz sie emocjami, bo przeciez wszystkie Twoje wypowiedzi sa takie. Ponizej zamieszczam liste The Best Of - docen wysilek, ktory wlozylam w jej utworzenie i nie pytaj sie wiecej o co mi chodzi:


weź nie znasz się nie wiesz co to miłość bosh płakałam na tym filmie jest cudowny

a i wiem co to miłość po obejżeniu tego filmu ;/ skoro taki malo uczuciowy jestes to moze zamordujesz własną matkę ;/

z tą matką to mnie źle zrozumiałeś bo pisałeś coś o ufo, że tam się ona tą białaczką zaraziła, ona była chora.

A z tą matką chodziło mi o to, że skoro nawet nie poczułeś smutku gdy ona umarła, to gdy by ktoś zabił twoją mamę też byś nie płakał, bo co? Bo musisz być twardy.

droga pryiawo to sa 2 rozne wypowiedzi akorat czytalam tylko jedna z nich bo po co mam czytac jakies dopowiedzi a to przeczytalam dopiero potem wiec tu cie poprawiam (gdzie tu polskie litery? - hipokryzja?)

Priya - to nick a nie imie :) a tak do ciebie to ja napisalam do alzbetki odpuść sobie a onie ona mi :) takze to ty tutaj sie osmieszasz :P

No i kto tu jest niedorośnięty

ocenił(a) film na 4
alzbetka

Po 1 wytłumaczyłam się, że żałuje tych wypowiedzi tego typu : "a i wiem co to miłość po obejżeniu tego filmu ;/ skoro taki malo uczuciowy jestes to moze zamordujesz własną matkę ;/ ". Ja nie napisałam, że jesteś beż uczuć, bo to napisała agusia, ja napisałam, że jesteś mało uczuciowa. Bo jak ten film cię nie wzruszył, to jaki film cię wzruszył? Co tak naprawdę cię wzruszy? odp na to pytanie. Nie odpowiedziałaś mi też na pytanie co miało oznaczać : "napisze tylko, ze przykro patrzec jak do Ciebie nic nie dociera" ? więc proszę cię odp na te 2 pytanie tylko o to pytam. Bo tego nie rozumiem.

ocenił(a) film na 4
fitness10

"Po 1 wytłumaczyłam się, że żałuje tych wypowiedzi tego typu" - błąd :P Po 1 wytłumaczyłam się, że żałuje wypowiedzi tego typu - pomyliłam się i napisałam tych :P:P

ocenił(a) film na 2
fitness10

Na wstepie musze Cie pochwalic, ze znalazlas odwage do przyznania sie do tego, co Ci zarzucalam.

- "co miało oznaczać : "napisze tylko, ze przykro patrzec jak do Ciebie nic nie dociera", to wlasciwie wyjasnilam juz w poprzednim poscie. Ale ok, zaczelas dyskusje na tym forum od stwierdzenia, ze autorka topicu nie wie co to milosc.. Pozniej bylo, ze wiesz co to milosc po obejrzeniu tego filmu. I do tego doczepil sie Zetens. O co nam chodzi? Chodzi o to, ze "Szkola Uczuc" nie jest filmem z którego mozna czerpac wiedze na temat milosci, tak jak nie mozna sie uczyc medycyny z serialu "Ostry dyzur". Nie mozna wmawiac innym ze nie sa uczuciowi bo wytykaja wady Szkoly Uczuc, nie wspominajac juz postach o matce. Jawilas nam sie jako nieco infantylna i glupiutka dziewczyna, ktora broni tego bardzo slabego filmu niczym arcydziela kina. Ja nie twierdze, ze zjadlam wszystkie rozumy, ale wiele juz w zyciu filmow obejrzalam i ladnych kilka lat jestem starsza od Ciebie. Rozumiem, ze teraz podoba Ci sie ten film jak zaden inny. Mi tez kiedys podobaly sie filmy, ktorych teraz wstydzilabym sie umieszczac w ulubionych. Za pare lat, po kolejnym obejrzeniu, przyznasz, ze jest to nazbyt slodkie, slabo zagrane i przewidywalne filmidlo, jakich wiele. Tak tez ocenia je krytyka, a niektore serwisy internetowe umiescily Szkole Uczuc za jeden z najgorszych filmow roku(tak mowi moj brat). A skoro pytasz mnie sie o moj ulubiony film o milosci - to przyklad jaki podal Zetens jest bardzo dobry - polecam "Krotki film o miłosci" Kieslowskiego - daje wiele do myslenia. Mam nadzieje ze to wyczerpujaca odpowiedz na nurtjace Cie pytania. Pozdrawiam

ocenił(a) film na 4
alzbetka

Według mnie szkoła uczuć to bardzo poruszająca historia o miłości dwojga ludzi i nikt nie zmieni mojego zdania o tym filmie. Nie napisałam, że osobą, którym nie podoba się film nie są uczuciowi tylko mało uczuciowi. W dalszym razie nie odpowiedziałaś na moje pytanie : Czy jakiś film wzruszył cię kiedyś? Jaki był to film? Odpowiedziałaś tylko jaki jest twój ulubiony film, a o to nie pytałam. Więc proszę cię odpowiedz na moje ostatnie pytanie.

ocenił(a) film na 2
fitness10

Ehh, myslalam ze to oczywiste, ze wzruszyl mnie ten film, ktory podalam. Jesli jeszcze Ci malo - no to ostatnio ogladalam "Powrot"(uwaga WZRUSZYL MNIE). Dlaczego twierdzisz, ze ludzie ktorzy krytykuja Szkole uczuc sa malo uczuciowi? Nie lubia po prostu filmowego chlamu, w zamian ogladaja bardziej ambitne kino. Probowalam Ci wytlumaczyc jak tylko sie dalo o co mi chodzi, a Ty wciaz swoje. Dorosnij wreszcie.

ocenił(a) film na 4
alzbetka

Dziękuje, że odp na moje pytanie. Nie mam już żadnego więc, zakończę tą rozmowę bo jest bez sensu, a zresztą o gustach się nie dyskutuje. Dzięki jaga, że jesteś po mojej stronie :P
PS: chyba dobrze odmieniłam :P A jak źle to proszę popraw mnie alżbietko (czy jak ci tam leci)
Zakończam tą dyskusje. Piszcie sobie, ale już beze mnie.
żegnam i pozdrawiam fanów Szkoły uczuć.

ocenił(a) film na 6
alzbetka

A może to ty jesteś ułomna umysłowo, hmmm...? przegięłaś pisząc, że ma autyzm. Zastanów się do czego służy forum filmwebu.. czy oby na pewno do ubliżania innym? Żal mi Cię... P.S. Pozdrawiam wielbicieli tego filmu (nie jestem nastolatką, a mimo to uwiebiam ten film ;)

ocenił(a) film na 2
jaga_5

Żal mi Cie ze zatrzymalas sie w rozwoju na poziomie nastolatki - Twoje filmy ocenione na 10 na to wskazuja. Nie bede sie wdawala w dyskusje z kolejna fanka tej szmiry. A forum jest do wyrazania opinii i czasem trzeba kims wstrzasnac zeby zaczal czytac ze zrozumieniem. Moja dyskusja z fitness jest czescia wiekszej calosci i radze przeczytac wszystko a nie sugerowac sie wybiorczymi wpisami. Nawet nie sil sie, zeby odpisywac, bo nawet mnie to juz nie interesuje jak tam chcesz mi sie odgdakac. To moj ostatni post. Zegnam

Salomanka

Bo ty głupi jesteś, jak nie wiesz co to są uczucia to się nie wypowiadaj !

grove_2

Twoim zdaniem jeśli komuś nie podoba się ten film, krytykuje go, uważa za nudny, głupi czy płytki to nie ma uczuć i jest głupi, tak? No, no ładne podejście, gratuluje. To może wytłumaczysz nam co to są uczucia? Naprawdę po takich komentarzach nie można się dziwić, że niektórych ponosi...Według mnie ludzie, którzy wypowiadają sie z sensem i uzasadniają swoją wypowiedź są bardziej wartościowi od tych, którzy "wrzucają" każdemu po kolei kto skrytykuje uwielbiany przez niego film. Więcej tolerancji i szacunku by się przydało...Przez takie osoby jak ty panuje nieprzyjemna atmosfea na forum, i co tu się zresztą dziwić..

ocenił(a) film na 10
Antusia

Nie, ja wcale nie uwazam za bezuczuciowych tych którym nie przypadl do gustu ten fim, tyko tych którzy wpierają jego fanom, że jest plytki, bezwartościowy itp...oraz wiele gorszych rzeczy, nie bede przytaczac...bo z calym szacunkiem, co jak co, ale akurat ten film taki nie jest...a jesli ktos tak uwaza, to widocznie go nie rozumie...bo nie chce, lub wlasnie nie potrafi...takie jest moje zdanie, nikt go nie zmieni...moze sie myle i chcialabym zeby tak bylo, bo co innego wyrazac swoja opinie, a co innego rozglaszac wszem i wobec jaki to film jest tandetny...pfff...a moze jakies sensowniejsze uzasadnienia?

ocenił(a) film na 2
agusia55555

czyli mnie...:P zresztą wiesz co, już wole należeć do tych tzw. "bezuczuciowców" niż podniecać się tym kiczem i (o zgrozo!) czerpać z niego wzorce jak żyć tudzież odnajdować w nim jakieś głębsze wartośći...

ocenił(a) film na 4
agusia55555

do agusii55555 - Ja także twierdze, że ten film jest świetny i wcale nie jest płytki. Tylko, że troszkę przesadziłaś z tym że oni są bezuczuciowi, swoja droga bądźmy mądrzejsi oni nas wyzywaja, bo dla nich osoba ktora lubi ten film jest zwyczajnym dzieckiem. Dla mnie to troche dziwne nielubicie tego filmu, napisaliscie i koniec a wy musicie jeszcze dopisywac jaki ten film jest porazka. Po co to i tak nie zmienimy zdania o tym filmie wiec dla mnie to bezsennsu, a i jeszcze na dodatek polowa z was nas obraza. No i kto tu jest niedorośnięty :P

ocenił(a) film na 10
fitness10

No i AMEN:) Dzieki za poparcie, mysle, ze wszystko co bylo do powiedzenia na temat filmu zstao napisane...moze i lekko przesadziam, ale co tam...pzdrawiam fanów WAlK TO REMEMBER!!!:*

ocenił(a) film na 2
grove_2

"Bo ty głupi jesteś, jak nie wiesz co to są uczucia to się nie wypowiadaj ! "? ;/
ech...słów brak..
co do filmu moje kolezanki były zachwycone, wzruszone i teraz słuchaja bez przerwy "only hope"..
film był 4/10.
zupełnie nie rozumiem jego fenomenu.
płytki, banalny, mdlący. a jest przeciez tyle wspaniałych wzruszajacych filmow o milosci!
milo sie ogladało, nawet doscyc urokliwy miejscami (podobał mi sie motyw z tatuzaem np.), ale nic poza tym.
jedyne co uwazam za atut tego filmu to jego zakonczenie, przynajmniej ono nie było tak totalnie "gimnazjalne". no i sciezka dzwiekowa przyjemna dosyc. sama mam 3 piosenki - niezbyt ambitne, ale ładne i wpadajace w ucho.
mimo to całokształt pozostawia wieeeeeeeeeeeeeeele do zyczenia :P

ocenił(a) film na 6
Salomanka

ja daje 6 tylko ze szkoda mi było tej biednej dziewczyny w sweterku
była taka skromna i ładna nie dziwka.troche przesłodzony i naciagany
wole szkołe uwodzenia

Salomanka

Kto by mógł pomyśleć ze jeden film może wzbudzić tyle emocji...Co więcej zauważyłam, że z czasem komentowanie filmu zmieniło się w wzajemne wyzywanie się osób...
Mi osobiście ta produkcja się podobała, ale oczywiście rozumiem też tych, którzy mojego zdania nie podzilają.Przecież każdy ma różne gusta i ma prawo bronić swojego zdania.Tylko nie rozumiem czemu przy tym użytkownicy się obrażają?To dla mnie nie pojęte...
Pozdrawiam :)

ocenił(a) film na 6
Salomanka

zwykła bajeczka?

a jednak co byś zrobiła, zrobili gdyby was to spotkało

bo nie jest to uniknione, bialaczka jak i rak są groźbymi chorobami

a film jest spoko, bardzo fajny wzruszający dla całej rodziny..

pozdrawiam ludzi lubiących i podziwiających ten film ;]]

ocenił(a) film na 6
Salomanka

zwykła bajeczka?

a jednak co byś zrobiła, zrobili gdyby was to spotkało

bo nie jest to uniknione, bialaczka jak i rak są groźbymi chorobami

a film jest spoko, bardzo fajny wzruszający dla całej rodziny..

pozdrawiam ludzi lubiących i podziwiających ten film ;]]

Salomanka

moim zdaniem ten film jest bardzo fajny, pokazuje czym jest ból po stracie ukochanej osoby i czym jest prawdziwa miłość nie tam jakieś przelotne szkolne miłostki tylko prawdziwa miłość na dobre i na złe w zdrowiu i chorobie. Film pokazuje nam jak bardzo można kochać drugą osobę i jak można cierpieć po jej stracie. Dla mnie ten film jest swietny mało który potrafi tak opisać wzajemną miłość dwojga ludzi. Tym bardziej, że nie było im dane być ze sobą długo tym jeszcze bardziej ciekawy jest cały obraz filmu. mimo, że ona odeszła on nie przestał jej kochać.

Salomanka

moim zdaniem każdy ma swoje zdanie i gust dla tego nie mam zamiaru tu wypominać tym co nie lubią tego filmu tak już jest i niech tak zostanie co będę się pluć, że jacy wy "bez uczuciowi" jesteście powiem tak z gustem jest jak z du** każdy ma inną i koniec. Film jest dla mnie fajny dla innych nie i zawsze tak było jest i będzie. zawsze są dobre i złe opinie.

ocenił(a) film na 1
Salomanka

Wiem, że nikogo nie przekonam, ale niemal od początku mozna przewidywać, że dziewczyna umrze, bo na tym właśnie polegają tego typu filmy dla nastolatków: zawsze gdy wszystko idzie dobrze, to na końcu ktoś umiera! Że jest chora nie wiedziałam, sądziłam, że będzie to coś w stylu "ojciec się wścieknie, że dziewczyna łamie jego zasady, postanowi wykończyć chłopaka, przez przypadek umrze ona". A że okazało się, ze jest umierająca, to jeszcze "lepiej", bo "to" jest w filmach o wiele częściej.
A teraz kłóćcie się miedzy soba dalej. xD

ocenił(a) film na 2
Salomanka

Fitness10, mineło 5 lat i jednak zmieniłaś opinie o Szkole uczuć. Twoja aktualna ocena to 4.
na szczęście okazało się że zetens nie zabiłby własnej matki bo nie podoba mu się szkoła uczuć.
Pozdrawiam:)

ocenił(a) film na 1
alzbetka

Dobra, faktycznie minęło pięć lat, i dzisiaj inaczej opisałabym ten film. Nie użyłabym słowa "głupi", bo nie oddaje ono tego, jak denny to film. Dobrałabym inne określenia. Ale ogólnie zdania nie zmieniłam, choć od tego czasu widziałam mnóstwo o wiele gorszych filmów. Jednak... "Szkoła uczuć" wciąż jest nudna, przewidywalna, rozpaczliwie żałosna. Nie porywa, nie przekonuje. Śmiać mi się chce na tym filmie z rozpaczy, że są na tym świecie nastolatki, które rozpływają się z zachwytu nad tak płytką historyjką, i uważają, że to, co przedstawia film, to prawdziwa miłość i prawdziwe życie. Taaa... Tym, co tak myślą, mówię - czas dorosnąć. Miłość to sprawa dla dojrzałych ludzi, a dzieciaki z tego filmu niewiele jeszcze wiedziały o życiu. Słabiutko, oj słabiutko.
I jeszcze jedno: nie narzucam nikomu swojego zdania, ja uważam to za "badziewie", Wy możecie ten film uwielbiać i oglądać 4 razy dziennie, nic mi do tego. Ale jeśli ktoś naprawdę myśli, że to arcydzieło, a historia tych nastolatków to romans idealny, niespełniona miłość i niedościgniony wzór do naśladowania, i całym sobą będzie tej tezy bronił, argumentując się tym, że to ja jestem głupia i na pewno nic nie wiem o życiu, skoro mi się nie podobało, to... "sorry", ale szlaczek mnie trafia :)

Salomanka

Rozumiem, że ten film może do Ciebie nie trafiać, ale przecież Titanic jest tak samo tkliwy, a mimo to dostał od Ciebie 10/10 :)

Salomanka

sczerze ? taki sobie . dokładnie , w zyciu tak sie nie dzieje . On sie tak szybko w niej zakochał , ze masakra . tak sie nie dzieje ._. ja jestem taka , ze na prawie kazym romansidle płacze i akurat plakałam tylko wtedy jak on do ojca swojego przyszedł podziekowac . film no jak ktos chce popłakac i oderwac sie od rzeczywiostosci to nie polecam 4/10 . pozdrawiam ; d

ocenił(a) film na 3
Salomanka

Zgadzam się w 100% Beznadziejny film;/;/ Nie wiem czym wszyscy się tak zachwycają, czytając rekomendacje myślałam że będzie naprawdę dobry, a okazał się dnem, chociaż sama jestem nastolatką i oglądam różne filmy o miłości ten jest Najgorszym chyba filmem jaki widziałam.

ocenił(a) film na 2
Salomanka

Ja się tam zgadzam z Salomanka. Wszyscy się jarają a ja nie wiem czym. Ani razu ten film nie zrobił na mnie większego wrażenia, podczas gdy wszyscy opowiadają ileż to łez na nim nie uronili. Nie uważam się za nieczułą osobę. Lubię miłosne historie i dramaty, ale ten jest zbyt naciągany (moim zdaniem).