Oglądałam go trzy razy - w tym na wychowaniu do życia w rodzinie. Zawsze siostra, z którą mamy WDŻ puszczała nam jakieś durne nie wiadomo, co. Nikogo to nie obchodziło - każdy sobie coś rysował i miał gdzieś to, co leciało. A kiedy oglądaliśmy ,,Szkołę uczuć'', każdy siedział cicho, nawet chłopcy, którzy na każdej lekcji gadają. Polecam!
hej, zgadzam się z toba. Szkoła uczuć, ten film daje nam duzo do myslenia, jest on przedstawiony w taki sposub ze chyba kazdego by poruszył. Jest to historia pewnego chlopaka ktory poprzez uczucie do pewnej cudownej dziewczyny zmienia sie tak bardzo ze byłby w stanie poświecic wszystko.. Nawet własne życie. Super film xD
Pozdrawiam;)
słuchaj dziewczyno, wlasnie napisalam "chyba kazdego by poruszyla taka historia", a jezeli ciebie nie poruszyla to mnie to nie obchodzi widac sa ludzie na ktoroch malo ktory film zrobi wrazenie, taka natura... nie wiem czy wiesz ale byla to historia na faktach autentycznych... bez komentarza