Szkoła uczuć

A Walk to Remember
2002
7,5 236 tys. ocen
7,5 10 1 236239
4,9 19 krytyków
Szkoła uczuć
powrót do forum filmu Szkoła uczuć

Wspaniały film, mysle, że nikogo nie pozostawia obojetnym. Romantyczna historia, prawdziwa przemiana, wspomnienie i zycie - coś niezwykłego. POLECAM!!!

wolciu89

zgadzam sie w 100% kocham ten film, zawsze na nim płaczę:(Jest taki wzruszający i piękny...Polecam

LotteLita

Hmmm...ja też się zgadzamx)...Lofffam ten film x*, opowiada o wspaniałej miłośći, pokazuje jak prawdziwe uczucie może połączyć całkiem innych ludzi, dwa przeciwieństwa, a jednak jedność...Mam tylko jedno ale, co do fabuły...zbyt prosta, z dnia na dzień Landon całkowicei się zmienia...To troche nie realne...ohh..ale film ogólnie świetny x*

ocenił(a) film na 10
wolciu89

tez kocham ten film!!! jest porostu wspanialy!!! zawsze mam lzy w oczach gdy go ogladam. szkoda ze jest takie zakonczenie. mogla przezyc wtedy bym nie plakala :)

zapraszam do siebie:P

mary_czery

Kocham jechać po tym shicie.
To wspaniały przykład gównianego, pseudofilozoficzno - młodzieżowo - bajkowego gniota, który próbuję przekazać bełkotliwe prawdy moralne i życiowe, trafiające idealnie do co drugiego 12-latka.
"Film" wybitnie nie pozostawia obojętnym - po obejrzeniu mamy dziwne wrażenie, że jakiś tępy, niedouczony akwizytor (scenarzysta) z wykształceniem ćwierćzawodowym próbował nam sprzedać chłam ("film") za pomocą życiowego przegranego, weterana wojennego spod Monte Cassino (reżysera) i grupy utalentowanych, młodych i zdolnych aktorów z pobliskiego kółka rolniczego.

Powtórzę się, ale nigdy nie zmienię stosunku do tego arcygniotu:
Oklepany scenariusz - wiadomo, o czym będzie historia, niczym ona nie zaskakuje, zawiera pseudo - bełkot, który udaje opowieść o miłości. "Film" zawiera łopatologiczne przesłanie, ma mierne aktorstwo i przewidywalne zakończenie...
IMO mnie to dobry film dla nastolatków, którzy szukają odpowiedzi na dręczące ich pytania. Dla mnie jest to przesłodzona bajeczka o Kopciuszku i o wielkiej sile miłości...
Totalnie tendencyjna, ckliwa i pretensjonalna.

Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 10
Norton

Hmmm napisałabym Ci coś ale wole to przemilczeć...
Jesteś bardzo podobny do Landon jeszcze przez "przemianą".

Film piękny. Własnie obejrzałam. Dużo osób mi go polecało i wkoncu sie skusiłam, nie żałuje. :)

ocenił(a) film na 2
Tibby_5

Proponuje abyś poznała kino chociaż w 10% tak jak osoba którą nieporadnie próbowałaś obrazic a potem polemizowała na takie tematy. W ulubionych masz aż jeden, doskonały zresztą film. Ale to nie jest ważne, ważne jest to że każdy ktoś ma jakieś pojęcie o filmie, powie ci że Szkoła Uczuc to gniot, bo tego po prostu nie da się podważyc. Proponuje abyś jednak skomentowała wypowiedź Nortona i podała jakieś sensowne argumenty na obronę tego "dzieła" którym tak się zachwycasz.

Vash

Ten z shitem w avatarze jest permanentnym idiotą, ale prawi mądrze.
"W rytmie Hip-Hopu" to dobry film?
Zapewne w tyle pozostawia dzieła Felliniego, Bergmana, Antonioniego w tyle, wznosząc się na wyżyny swoim kunsztem, sensem i przesłaniem.
Dziękuję że powstrzymałaś się od niezwykle konstruktywnej wypowiedzi na temat mój, co uszczęśliwiło mnie niesamowicie, ponieważ z błotem zmieszany być nie chcę wybitnie.

Troszkę luźniej - napisz, o droga fascynatko psychopa... psychologii, co to takiego jest pięknego i odkrywczego w tym filmie, który będzie za niedługo dodawany do Gorących Kubków Knorra.

ocenił(a) film na 10
Norton

To dorzucę tu moje trzy grosze. Moim zdaniem filmowi daleko, bardzo daleko do arcydzieła. Możnaby nawet posunąć się do nazwania go gniotem. Z drugiej jednak strony jest to film, który mnie nastraja pozytywnie. Ja tam bym chciał się kiedyś tak romantycznie zakochać. To, co sprawia, że lubię ten film to fakt, że jest taki ciepły i sympatyczny. Ba, powiem więcej - wolę czasem obejrzeć takiego ciepłego gniota (który poprawia mi nastrój) niż arcydzieło filmowe przepełnione agresją i seksem.
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 10
Norton

Możesz sobie szczekać, że film był przewidywalny.
Na pewno wiedziałeś/as jak się skończy.
Może zostań jasnowidzem, zamiast wypisywać brednie
co?
Widzisz widocznie ten FILM musi mieć coś w sobie, że się podoba.
Masz święte prawo, do tego, aby Tobie się on nie podobał.Ale nie obrażaj aktorów, że są z jakiegoś kółka rolniczego, a scenarzysta jest niedouczony.
Film jest na faktach, więc nie wciskaj tych bredni, że to bajka.Skoro dla ciebie miłość, poświęcenie, wiara jest łopatologicznym przesłaniem, to jest mi ciebie żal.Idź sobie pooglądaj 'Włądce Pierścieni' albo inne badziewie, to dopiero nie jest bajka co nie? Prawdziwe jak cholera.

ocenił(a) film na 10
maaarcia_0701

to było do Norton

maaarcia_0701

"Możesz sobie szczekać, że film był przewidywalny.
Na pewno wiedziałeś/as jak się skończy.
Może zostań jasnowidzem, zamiast wypisywać brednie
co?"

Nie trzeba być jasnowidzem, by przewidzieć to "jakże zaskakujące zakończenie".

"Widzisz widocznie ten FILM musi mieć coś w sobie, że się podoba. "
Owszem, ten "film" posiada "to", co podoba się nastolatkom, które film ten traktują jako pewnego rodzaju bóstwo. Dla wyrafinowanego odbiorcy (niekoniecznie mówię o sobie, by widocznie nie popaść w pychę) "film" ten jest stekiem bzdur, okraszonych fatalnym aktorstwem i moralizującym, przesłaniem.

"Masz święte prawo, do tego, aby Tobie się on nie podobał.Ale nie obrażaj aktorów, że są z jakiegoś kółka rolniczego, a scenarzysta jest niedouczony. "

Nie obrażam, jeno ukazuję, jak słabo wypadli w tym filmie. Do żałosnej produkcji potrzebne są czasami żałosne odpowiedniki.

"Film jest na faktach, więc nie wciskaj tych bredni, że to bajka.Skoro dla ciebie miłość, poświęcenie, wiara jest łopatologicznym przesłaniem, to jest mi ciebie żal.Idź sobie pooglądaj 'Władcę Pierścieni' albo inne badziewie, to dopiero nie jest bajka co nie? Prawdziwe jak cholera."

Oczywiście, całe zdarzenie (kropka w kropkę, kreska w kreskę, gniot w gniot) odbyło się w Raczkach Elbląskich na Mazurach. Byłem, tam pamiętam.
Przesłaniem tego shitu (niesamowicie odkrywcze!) jest mianowicie to, że wielka siła miłości może zmienić wszystko.
Jezu, prawie płaczę.

Co do "Władcy" - ekranizacja, ale bardzo udana.
Liczę, że wzniesiesz się na poziom swoich umiejętności i spróbujesz przeciwstawić swoje argumenty, czyli np. udowodnić, że "film" jest świeży, ma dobre aktorstwo idt.

Argument (w retoryce) - stwierdzenie mające uzasadnić pewną tezę.

Hau,hau!

ocenił(a) film na 10
Norton

Czas by się zamknąć. CO ZA DUŻO TO NIEZDROWO.
A zmienić myśli i przekonania innych raczej Ci się nie uda.

Tibby_5

Nie taki mam zamiar.
Racja, może kiedyś dojdziesz do tego, co znaczy "kino".
Pozdrawiam uprzejmie.
Norton.

ocenił(a) film na 10
Norton

Może dojde. Ale jak narazie wole się zachwycać tym tzw. gniotem. I mieć troche "człowieczeństwa" i wyrozumiałości w sobie w odróznieniu do Ciebie.
Również pozdrawiam.

Tibby_5

Dałem temu gniotowi ocenę 3, uznając że jedynym plusem tego filmu jest chęć przekazania czegoś dobrego. Tyle na temat mojej wyrozumiałości.
Jeśli już jesteśmy w tym temacie - obejrzyj dzieło "Człowiek Słoń".
Wtedy będziesz mogła porozmawiać ze mną o człowieczeństwie.
Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 10
Norton

Napewno przy okazji obejrze. ;P
Ale na jakąkolwiek polemizacje z Tobą nie mam jakoś ochoty.
Pozdrawiam raz jeszcze, niestety ostatni.

ocenił(a) film na 10
Norton

A wg mnie do czego jak czego, ale aktorstwa się trudno przyczepić. Moim zdaniem zagrali bez zarzutów :)