7/10 . Nie rozumiem jak można mieć zastrzeżenia do gry aktorskiej Mandy Moore -przecież ona jest świetna! West też świetnie zagrał. Gdy oglądałam ten film miałam wrażenie, że scenariusz jest powielany, jednak w przeciwieństwie do tych wszystkich bajeczek porusza on w człowieku czułe struny, marzenia o prawdziwej miłości. Nie sądze, że jest łopatologiczny. Niektórzy chyba nie zrozumieli, że nie każdy film odzwierciedla rzeczywistość, a jest jakby zachętą do odważnej postawy.
I denerwują mnie wypowiedzi tzw. znawców filmów, którzy wypowiadają się na temat filmów lekkich, komedi romantycznych takich jak ten, jakby opisywali jakiś nieudany film alternatywny. Przecież to zupełnie inna bajka.
Film wywołuje emocje, powracam do niego często. Mam 20 lat, ale łopatologiczna nie jestem.
Pozdrawiam, E.