Szkołę uczuć oglądałem 2 lata temu na religii. Nie spodziewałem się niczego wielkiego, zresztą nic o tym filmie nie słyszałem. Od samego początku fabuła jest przewidywalna i schematyczna jak to przeważnie bywa w tego typu filmach. Gra aktorów słaba, za to muzyka w połączeniu z obrazem dość ładnie się prezentowała - jak na tego typu film. Obraz nie zrobił na mnie większego wrażenia, ale to nie znaczy, że jest żałośny, bo to po prostu film o miłości dwojga nastolatków, która ma nieszczęśliwy finał. Ujmę to w ten sposób - głęboka treść w błahej formie. Jak dla mnie 5/10.
jak czytam takie komentarze jak Twój to coraz bardziej utwierdzam się z tym, że Polacy nie mają serca.
Po prostu film jest bardzo banalny jakby na to nie spojrzeć i nie moge wyżej go ocenić. Widziałem inne piękniejsze, pełniejsze filmy o miłości i one mnie potrafiły chwycić za serce. A to że serce mam czy nie mam to już moja sprawa, choć myślę, że mam :) Ze swojej strony mogę polecić kilka obrazów jeśli tylko będziecie chciały - może wtedy mnie zrozumiecie.
Dracula (1992)
Love Story
Great Expectations
Cold Mountain
Kucharz, złodziej, jego żona i jej kochanek
Romeo i Julia
tak na dobry początek.
Za to po przeczytaniu twojej wypowiedzi można wywnioskowac jedno - o filmach wiesz tyle co nic. Nie każdego musi zmuszac do płaczu byle Love Story - a niestety ten film jest zbyt wyidealizowany, przesłodzony i przewidywalny... Nawet aktorstwo jest słabe. Największym plusem jest tutaj chyba muzyka.
Popieram użytkownika Vash. Nie wiem dlaczego ten film powstał skoro tego typu filmów jest multum. Muzyka była rzeczywiście fajna, ale reszta pozostawia dużo do życzenia. A przemiana głównego bohatera nastąpiła tak szybko - jakieś cudowne przemienienie...
Tego typu filmów jest multum? Nie rozśmieszaj mnie. To jest film jedyny w swoim rodzaju, w życiu nie widziałam piękniejszego. A uwierz, że troche ich oglądałam. Nie umiesz dostrzec w nim tego, co miał Nam do przekazania. Może warto przeczytać książkę? Jest lepsza niż film :)
Nie widziałaś piękniejszego filmu? No właśnie... Bo ten film jest przesłodzony w każdym momencie... Cukierkowa otoczka pasuje do miernej gry aktorów... I tak jak powiedziane wielokrotnie-muzyka tylko trzyma poziom...
Tyle osób (nastoletnich!) sie nim zachwyca, a naprawde nie ma czym:/
Gochaaa, robisz sobie jaja,tak? "To jest film jedyny w swoim rodzaju", taaak, rzeczywiście, to jedyny film o zakochanych, których spotyka nieszczęście i jedno z nich choruje na śmiertelną chorobę."Nie umiesz dostrzec w nim tego, co miał Nam do przekazania"-hmmm..., poczekaj...może się uda...niestety, ja też nie dostrzegam jakiegoś głębszego przekazu. A skoro nie widziałaś piękniejszego filmu to albo widziałaś ich bardzo mało, albo lubujesz się w głupiutkich, banalnych opowieściach.
Nie robię sobie jaj. To jest moje zdanie, a o gustach się nie dyskutuje. Może dla Ciebie to, że ktoś jest śmiertelnie chory jest czymś przesłodzonym i głupim. Gratuluję osobowości.
Skoro Cię nie poruszył, to Twoja sprawa. Pozostaje mi tylko myśleć, że jesteś zgorzkniałym i niekochanym człowiekiem. Naprawdę bardzo współczuję.
Więc Twoim zdaniem każdy film, który jest o śmiertelnej chorobie, musi być dobry? "Gratuluję osobowości"- nie znasz mnie, więc oszczędź sobie tego typu sformułowań. "Pozostaje mi tylko myśleć, że jesteś zgorzkniałym i niekochanym człowiekiem"- nie obchodzi mnie, co o mnie myślisz, wierz mi.
Zapoznałam się z twoim profilem.
High School Musical-10
High School Musical 2- 10
Księżniczka na lodzie-10
American Pie, czyli sprawa dowcipna -10
Idealny facet-10
Lizzie McGuire-10
Tak, to prawda... O gustach się nie dyskutuje...