Film uważam za przesadzony, głowny bohater(kozak ze szkoly), zakochuje sie w seriotce marysi(ktora chodzi w jednym sweterku). Miłosc rozkwita dziewczyna dostaje nowy sweterek, ogladaja sobie gwiazdy (przez teleskop ktory zrobila majac 12 lat-zdolna). Nagle wszystko sie zmienia chlopak dowiaduje sie, ze dziewczyna ma dauna i umrze, postanawia wiec wybudowac jej wiekszy teleskop.Nazywa gwiazde jej imieniem, biora slub. PRZESADA!
Film oceniam na 7. Moja dziewczyna wylala przy nim litry lez, wiec cos w nim musi byc. Chlopcy tez niech go obejrza, dla swietego spokoju, tylko ukrywajcie smiech bo beda fochy;]. Po nim mozecie poudawac ze jestescie smutni a jakis obiad dostaniecie czy cus;]
pozdro
Film oparty jest na książce "Jesienna miłość" i wiele wątków filmu jest zaczerpniętych w całości właśnie z książki :) m.in. sweter i miłość do "sierotki" :) Film ma coś w sobie i czasem nawet twardziele wylewają na nim litry łez :)
W obejrzeniu filmu tkwi większa idea niż dostanie obiadu ,więc polecam zobaczenie filmu dla samej historii ,ltóra jest bardzo wzruszająca ,a dla dopełnienia obrazu przeczytanie ksiązki :)
Nie twierdze, ze ksiazka jest zła. Ale musze przyznac, ze realizacja filmu jest straszna. Wszystko jest przesadzone (bardziej słodkiej aktorki nie mogli już dobrać:)). Sam nie płakałem na tym filmie, no może ze śmiechu za kazdym razem jak glowny bohater wital sie ze swoim czarnym ziomem;] i wcale nie uważam sie za twardziela( czy twardziele pisza komentarze do romansow na filmwebie? watpie;])
pozdrawiam
a film nalezy potraktowac jak bajke disneya czy cus a nie dramat.