Film jest parodią większości gatunków filmowych oraz satyrą współczesnej popkultury. Jeśli ktoś
nie ma żadnej lub znikomą wiedzę na temat filmów oraz nie poświęca myśli pewnym problemom
społecznym, nie zrozumie odniesień zawartych w prawie każdej linijce i scenie. Dodatkowo
ogarnięcie wymaga sporej wiedzy na temat konkretnie amerykańskiej mentalności i przynajmniej
współczesnej historii tego kraju. Film jest absolutnie genialny, jedyny w swoim rodzaju, zabawny,
zwariowany, mądry. Nie należy go oglądać jak typowego filmu, bo nim nie jest.
Niestety, niektórzy kultywują podejście polaka cebulaka, który nie wie, ale się wypowie, a najlepiej
wstawi 1, bo nie rozumie. Jak nie rozumiesz - nie oceniaj. Jest taka opcja "oglądałem, brak oceny".
Właśnie przed chwilką skończyłam oglądać i zupełnie się z tobą zgadzam. To może wydawać się pustym filmem bez większego sensu, ale jakby się nad nim głębiej zastanowić to ma istotny przekaz. Spodobał mi się, po mimo, że pierwsze 30 minut to były męczarnie - potem się wciągnęłam.
Wciągnął mnie seryjnie. Siekierą, misiem i aktorami. Pomysł gigant i dobrze wykonany film. I ten najazd na Kanadę... ;)
dla chętnych - strona o filmie, którą zrobiłam w ramach projektu na uniwerku https://detentionmovie.wordpress.com , tylko po ang niestety
Doskonale podsumowanie. Jak widzę średnią 5.0 dla tego filmu, to mnie trafia :-/
Nie nazwał bym tego parodią, dla mnie jest to raczej pastisz... Znasz/znacie podobne tytuły o podobnym klimacie??
WYSYP ŻYWYCH TRUPÓW (2004)
ciekawe znalazłem jeden spis filmów i ewidentne parodie występuja jako pastisz a więc co jest pastiszem a co jest parodią i odwrotnie;)
bo przecież takie filmy jak Hots Shots czy Leci z nami pilot to typowe parodie odnoszące sie do konkretnych filmów czy znanych postaci z USA i nie tylko.
http://filmaster.pl/tag/pastisz/?page=2
Może się zalicza, ale pastisz parodią nie jest i parodia pastiszem też nie, jest dość spora różnica pomiędzy tymi gatunkami, bo parodia wyśmiewa dany gatunek, a pastisz można powiedzieć opiewa czyli tak jakby chwali film/dzieło tylko w groteskowy i humorystyczny sposób...
Bardziej już do tego filmu pasuje satyra niżeli parodia(Detention)...
A WŻT to very good film jest:)
WZT odkryłem nie dawno bo zawsze wzbraniam sie od wszelkiego rodzaju filmów z nazwą trupy zombie itd ale ten film to rewelacja dwie części z tym samym zestawem aktorów Hot Fuzz - Ostre psy i To już jest koniec już nie były takie dobre.
No ja wiem co to jest pastisz a co parodia tylko wlaściciele stron internetowych o filmach nie wiedzą;)no i uwielbiam rownież humor brytyjski.
Broń Boże, nie osądzam cię o brak wiedzy z tej dziedziny, bo wiem, że się na tym znasz, napisałem to dla sprostowania:)
Ja WZT oglądałem setki razy, więcej razy to chyba tylko oglądałem Terminatory, "Obce:P" i Asterix i Obelix Misja kleopatra:P
Polecam ci film z S. Pegiem jeżeli nie widziałeś, uśmiałem się na nim strasznie, film ma nietuzinkowy humor:
http://www.filmweb.pl/film/A+Fantastic+Fear+of+Everything-2012-631022
Dzieki jeszcze tego nie widziałem,ale plakat znam;)Simon Pegg jest świetny w Jak stracić przyjaciół i zrazić do siebie ludzi,Paul,Mission: Impossible - Ghost Protocol też;)fajny gość ogólnie.acha jeszcze Gazu mięczaku gazu świetna rola.
Co do pastiszu to tylko tak napisałem nie o to mi chodziło.
http://www.filmweb.pl/film/Kill+Me+Three+Times-2014-657518
W tym też fajnie zagrał, też polecam, jeżeli nie widziłeś, to bardziej komedia kryminalna niżeli thtiller, znowu weryfikatorzy się popisali...
Zgadzam się!!! własnie skończyłam ogladać tyn film i uważam go za genialny. Dlatego walnęłam mu 10 :D Muszę przyznać że przez pierwsze 30 min nie miałam pojecia ocb :D
Zabiła mnie końcówka, taniec Claptona i Riley na balu maturalnym i motyw z niedźwiedziem.
Jak zaczynałam oglądać ten film myślałam że bedzie najwyzej taki sobie. Teraz po jego poogladaniu dołącza do grona moich ulubionych filmów.
A tak nawiasem to Josh jest jednym z najbardziej niedocenionych aktorów ever. Widziałam więkrzość jego filmów i w każdej roli był genialny.
No, ciężko się domyśleć, że jest parodią innych filmów. W swoim poście, wytłumaczyłeś -aś perfekcyjnie wszystkie zawiłości amerykańskiej popkultury, mentalności i odniesień w tym filmie. Błyskasz więc wiedzą na ten temat. Rzeczywiscie, filmu nie trzeba oglądać jak typowego filmu, nie wiem jednak jak trzeba go oglądać. Jak zwierzęta w zoo?
Uwielbiam takie wpisy jak Twoje. Gardzące innymi, wskazujące na wybujałe ego i z zerem konkretów. Wpis typu: wicie, nierozumicie, Ja wiem lepiej, ja rozumim, ale nie powiem. Jesteście głupi, a ja mądry więc czemu wystawiacie ocenę?