Dziwne że jako największy minus wymieniasz moim zdaniem największy plus filmu. Dla mnie genialnym jest brak tych sztucznie rozemocjonowanych scen made in USA byle tylko ludzie mogli się wzruszyć itd. To czynu ten film trochę prawdziwszym w sumie.

Idąc Twoim tokiem rozumowania, żeby film był realistyczny musi być nudny :P. Zgodna sztuczne emocje są złe, ale właśnie na tym polega zadanie aktorów, żeby potrafili oddać emocje w prawdziwy sposób. Po ludziach klasy Gary'ego Oldman'a takiego właśnie aktorstwa możemy oczekiwać i sądzę, że ta ekipa aktorska poradziłaby sobie świetnie gdyby ktoś dał jej na to szansę.

Nie mówię że musi, ale że lubię taką miłą odmianę. Ja się nie nudziłem w kinie. Nawet jeszcze raz chętnie się przejdę. Zresztą idąc na film reżyserowany przez Skandynawa powinieneś się spodziewać mniej więcej czegoś takiego. Oni nie lubią nadmiaru emocji tylko wszystko dawkują.

Spodziewałem się chociaż jakiegoś napięci, czegoś co mnie zaskoczy. Nie czekałem na pościgi i strzelaniny ani nawet na jakieś super ciekawe dialogi, w które można się wsłuchać. Pomysł reżysera można porównać do zbudowania samochódu, który rozpędza się do 500 km/h, ale z takim silnikem, że rozpędzenie do 100 km/h zajmuje mu 20 minut.
Pomału dochodzę do wniosku że widziałem chyba w życiu za dużo filmów i chyba naprawdę muszę dorwać jakaś zajebistą pozycję, żeby mi się spodobała.

"chyba naprawdę muszę dorwać jakaś zajebistą pozycję, żeby mi się spodobała."

Miałem tak jakiś czas temu, ale na Jesienne premiery mi przeszłoj. Zresztą na Fw ma ocenionych 1560 filmów, a pewnie sporo więcej widziałem.

a podobało ci się monachium? (jesli oglądałeś oczywiscie). czytałam, że sa podobne w formie, wtedy miałabym jasność co do filmu:)

raczej nie są podobne.

a podobało ci się monachium? co je różni?

trochę inna tematyka przede wszystkim, ale faktycznie podobnie nudnawe filmy.

no tematyka to wiem:) ale właśnie o to mi chodziło, czy nudziło cię monachium, bo mnie niestety nudził.

glupie to.napisy stekania i czarne tlo.

btw "Szpieg"super film.