Mogło być więcej. Dla mnie lepszy od "Artysty".

No wiem ale widzisz jaka furorę robi Artysta.Musze zobaczyć ten film czy faktycznie jest taki świetny.A co do Szpiega niestety Brytyjczycy chyba nie lubią "inteligentnych" filmów.

Lubią bardziej niż Amerykanie chyba mimo wszystko. Dla mnie "Szpieg" 9/10, a "Artysta" 8/10. Oba wyśmienite, ale "Szpieg" to jest to. "Artysta" robi furorę bo jest bardzo nostalgiczny. Sam lubię takie filmy, ale Oscary to trochę przesada.

To po jakiego grzyba ten film zdobył aż 7 satuetek?Nawet to nie jest brytyjskie.A najlepszy aktor Jean?On wogole nie jest znany.Owszem ma kilka ról ale to wszystko francuskie.A co do Meryl nie bede komentować.

Dujardin to rzeczywiście przesada bo Oldman jednak o klasę lepszy w "Szpiegu". W kwestiach technicznych "Artysta" to majstersztyk najwyższej próby, ale znowu Bafta za Scenariusz? Mega prosty scenariusz. Gdyby nie ta otoczka kina niemego to nie byłoby mowy o nominacji nawet. Już mogli Allena nagrodzić za "O północy w paryżu". Film zdecydowanie słabszy moim zdaniem, ale z pomysłowym scenariuszem.

A zdjęcia? Ewidentnie należały do Szpiega.A Artysta? Podobno nic nie mowią cały czas tylko tańczą a jednak sie nim tak strszanie zachwycają.A takie filmy jak Szpieg czy Musimy porozmawiać o Kevinie to nie bo wogóle ich nie rozumią.A co do Oldmana to ja bym na jego miejscu pocałowała Bafte w 4 litery.Już nikt nie docenia jednego z najlepszych aktorów stulecia ;/