Jak dla mnie film dobry, ale te zachwycające recenzje mnie zmyliły. Wiedziałem jakiego typu jest to kino, aczkolwiek byłem trochę znudzony oglądaniem. Prawdę mówiąc przez połowę filmu nie wiedziałem "o co kaman" oprócz tego, że jest ktoś taki Kontroler, Szpieg i Smiley.
Jak dla mnie trochę chaotycznie pokazano niektóre wątki, a to kim jest Szpieg nie było dla mnie zaskoczeniem.
I czy tam były dwa wątki gejowskie, bo tak nie ogarniam tych łez i uśmiechów?