Dawno nie oglądałem tak dobrego, realnego i wiarygodnego filmu, który w sposób profesjonalny i bezprecedensowy ukazuje świat tajnych służb specjalnych. Jeżeli ktoś zarzuca nude i zbyt daleko idącą bierność akcji jest skazany na obiektywną ocene jego braku zrozumienia i oderwania od realnej rzeczywistości. Doskonałość filmowa to nie nieprawdobodobne, abstrachujące od elementarnego realizmu sceny akcji, które w konsekwencji zakłamują stan faktyczny oraz deformują naszą wiedze w zakresie tematyki tego filmu. "Szpieg" jest genialną emanacją najbardziej tajemniczego oraz enigmatycznego świata, który nie jest znany oraz dostępny dla zwykłego człowieka. Gary Oldman wręcz idelanie kreuje postać która alienuje nas od wyidealizowanego świata służb jaki dotychczas panował w naszej wyobrażni, zadaje kłam infantylnemy myśleniu o służbach i tajnych agentach w kategoriach afirmowanych przez producentów Jamesa Bonda (legendarne i świetne filmy, ale nie oddają prawdy o działalności służb). Kamienna twarz, brak reakcji na jakie kolwiek emocje, ciągłe kalkulowanie i analizowanie, to cechy które symbolizują atmosfere oraz mentalność tajnych służb. Dziewięć pkt dla filmu jest jak najbardziej wskazane, zaś zbyt niska ocena wynika ze zwykłej ignorancji oraz braku wiedzy i znajomości faktów o których wyżej pisałem. Trudno poczuć świat tak mało znany, wyobcowany, którego domeną i warunkiem skutecznego funkcjonowania jest tajność. "Szpieg", a przede wszystkim rola Oldmana pozwala w dużej części poznać ten świat, a to powinno samo w sobie wywołać porażające wrażenie. Do doskonałości naprawde zabrakło nie wiele.
zgadzam sie z rzeczowa i profesjonalna opinia lukasa. Film na swoj sposob jest znakomity a niska ocena na filmwebie swiadczy tylko o tym ze wiekszosc spoleczenstwa nie oczekuje filmow na wysokim poziomie wymagajacych jednak troche myslenie przy ogladaniu. A rola Oldmana oczywiscie wysmienita i slusznie nagrodzona nominacja do oscara
Dokładnie, po prostu większość naszego społeczeństwa niestety woli filmy naszpikowane efektami specjalnymi, bez głębszej fabuły. Preferują bezsensowne strzelaniny i wybuchy rodem z Hollywood, a niektórzy pewnie jeszcze chcieliby w tle tandetny romans. Przykre to, lecz prawdziwe.
Jak dla mnie, film na prawdę świetny, nie będę nic dodawać, bo w pełni zgadzam się z opinią lukasa ;)
A ja już tak abstrahując od tego, że zgadzam się z lukasem, chciałam wyrazić swoje zadowolenie. Ktoś w końcu obsadził Oldmana w głównej roli. Czekałam na to długo i uważam, że doskonale podołał zadaniu.
ps. jest taki rodzaj filmów, który podaje widzowi na tacy emocje, problemy i ich rozwiązania; Szpieg do nich nie należy. tutaj nie traktuje się widza jak idioty, któremu trzeba wszystko wyjaśnić.
Szpieg zostal uznany najlepszym filmem brytyjskim a gdyby nie to ze troche w tym filmie kpia z amerykanow to z pewnoscia oprocz trzech nominacji do oscara (dla Oldmana, scenariusz i muzyka) dostal by rowniez nominacje w kategori najlepszy film. Znakomity film
Powiem szczerze, że jak nie będzie tu Oskara dla Oldman to będe bardzo zawiedziony. Choć w sumie, jeśli chodzi o Oskary, to nie będzie niestety pierwszy raz :-/
racja jednak ten film mógłby być w kategorii dokumentalnych - jeżeli chodzi o rozrywkę to kiepska.
Ja w tym filmie żadnych elementów dokumentalnych nie znajduje, absurdalne stwierdzenie. Pytanie czy film na wysokim poziomie wogóle można traktować w kategoriach rozrywki? Zakładam, że zależy to od osobistych cech widza. Pozdrawiam wszystkich, szczególnie tych, którzy intelektualnie oraz emocjonalnie udźwignęli ten film.
czyli podsumowując film można odtworzyć na lekcji historii zapewniając uczniom wysoki poziom dydaktyczny zajęć, a jeżeli chcesz przyjemnie spędzić czas przed ekranem zapomnij o tym filmie.
Nawet najbardziej skrajne opinie stawiające rozrywke ponad jaki kolwiek wymiar intelektualny filmu nie jest usprawiedliwieniem dla tak radykalnie niskiej oceny.( chyba, że jest to ocena stanu przyjemności i rozrywki jaki odczuwałeś podczas oglądania tego filmu)
niestety Szpieg nie jest jedynym filmem ktory ma zdecydowanie za niska ocene na filmwebie i innych tego typu stronach. Nic na to nie poradzimy , spoleczenstwo jest jakie jest
Można, Lukasie, moim zdaniem. W końcu nawet Oresteja była w Grecji wystawiana dla rozrywki. Dla rozrywki czyta się Joyce'a, Kirkeagarda i ogląda Bergmanna. Tylko jest to trochę inna (i inaczej czasem oceniana) rozrywka jak przeczytanie sobie komiksu. Jest to rozrywka bardziej intelektualna (a jak niektórzy chcą - snobistyczna). Dla mnie Szpieg był jednak kinem doskonałej rozrywki, dawno nie bawiłem się tak dobrze. Jest rozrywką jak każdy produkt artystyczny. Ale także dzieło sztuki, bo jedno nie wyklucza drugiego.
Oczywiście, nie rozumiem powszechnego twierdzenia, że to nie film rozrywkowy. Dla mnie była to prawdziwa uczta i skończyłem seans nad wyraz zadowolony.
"Gary Oldman wręcz idelanie kreuje postać która alienuje nas od wyidealizowanego świata służb jaki dotychczas panował w naszej wyobrażni, zadaje kłam infantylnemy myśleniu o służbach i tajnych agentach w kategoriach afirmowanych przez producentów Jamesa Bonda (legendarne i świetne filmy, ale nie oddają prawdy o działalności służb)." - właśnie tak. Dlatego się na nim zawiodłam, bo był reklamowany jako lepszy od Bonda. Przez to spodziewałam się dużo akcji, ale takiej przemyślanej i prawdziwej (nie tylko samochodowej łupanki, pościgów i strzelanin), podsyconej dużą intrygą i tajemnicami.
Niestety uważam, że film to dwugodzinna nuda i szkoda na niego czasu. Właśnie mi ten film wydaje się tak odrealniony - pewnie przez to, że nie znam historii brytyjskiego szpiegostwa. Ale nudzenie, nieprzedstawianie bohaterów, i piękne ale okropnie dłużące się ujęcia niestety nie stawiają filmu w korzystnym świetle...
No cóż, na temat osobistych odczuć oraz gustów nie mam zamiaru się wypowiadać, co nie zmienia faktu, iż ocena 3 za tę produkcje ogranicza ogólną skalę oceny z 10 do 5, to rzeczywiście tłumaczyło by taką ocenę.
Jeśli szuka się w kinie ralizmu i bardzo ludzkich postaci, to ten film wznosi się na poziom bliski mistrzostwa. Osoby, dla których wzorcami osobowymi są postacie z komiksów, raczej tego filmu dobrze nie odbiorą.