zgadzam się. ale warunkiem jest klarowność przekazu i nie popadanie w skrajności.
być może jest to świetny film. ja jednak nie mam pamięci doskonałej [zwłaszcza do nazwisk/pseudo],
więc często się gubiłem. no i do tego dochodzą retrospekcje które zwłaszcza na początku filmu są ciężkie do wychwycenia.
zgadzam się film zagmatwany i bezsensu. Polecam Firma CIA, genialny przy tym chłamie.
Fakt, że go nie rozumiesz nie znaczy, że nie ma sensu. Logika i konsekwencja na pierwszym planie.
No, ale trochę namieszali.
Przykładowo:
Cały czas mowa w filmie o Jimie, a na końcu George pyta się Bill'a o Prideaux. Dopiero jak Bill odpowiedział: "Przecież go sprowadziłem" zajarzyłem, że to o Jima właśnie chodzi. Wcześniej chyba nie padło jego nazwisko.
Niewątpliwie film ciekawy, jednak z racji tego że jest w nim sporo elementów przeciąganych film staje się po prostu nudny. Na duży plus zasługuje obsada, aktorstwo na dobrym poziomie. Z lekkim przymrużeniem oka na sporo nudnym momentów daje 7/10, głównie za złożoność fabuły. Jednak nadal uważam że jest to film "na jeden raz".