[SPOILER] Dla mnie był o wiele gorszy niż się spodziewałem po pierwszych 30 minutach. Nie chcę się jakoś specjalnie rozdrabniać, ale niektóre teksty (zwłaszcza skierowane do Sally) były tragiczne. Rozumiem, że odbiorcami tego filmu mają być głównie dzieciaki i młodzież (jakby nie patrzeć sam się zaliczam do jednej z tych grup) tylko wydaje mi się, że dużo z dorastaniem ten film nie miał wspólnego. Dzieciak który ma wszystko w pompce nagle się reflektuje, że jeśli nie zda szkoły to będzie kolokwialnie mówiąc "miał przypał w życiu". Wydaje mi się, że problem zdania szkoły średniej to nie jest sprawa, która wymaga jakiejkolwiek dorosłości, raczej mobilizacji i racjonalnego myślenia. Natomiast te dwie cechy nie mają dużo wspólnego z dorastaniem. Na koniec najlepszy była kwestia Sally "i tak kiedyś będziemy razem". No proszę was, co to ma znaczyć, to już była totalna tragedia. Powinni nakręcić drugą część jak nasza blond bohaterka "dorasta".

Uważam przeciwnie odnośnie szkoły. Moim zdaniem wiek dojrzewania ma ogromny wpływ na to, jaki jest nasz stosunek do edukacji. Główny bohater przeżywał wewnętrzny kryzys, z którym spotyka się większość młodych osób - brak sensu i celu w robieniu tego co narzuca nam z góry społeczeństwo / państwo / ustrój / etc.

Ale podzielam pierwszą myśl. Również spodziewałam się czegoś innego po tym filmie i jestem lekko rozczarowana. Przewidywalny, potencjał nie został wykorzystany.

Jak dla mnie zakończenie było słabe. Jest bardzo amerykańskie, to fakt że daje nadzieje, że można sobie poradzić ze swoimi problemami, nawet tymi dużymi. Jednak nadal jest sztuczne i zbyt happy end'owe.

No niestety to prawda. Jest jak z innego filmu raptem przyszyte do tego.

to z tym happy end'em to nie wiem czy się zgodzę wiele spraw nie było dokończone odnośnie ich domu itp ale dziewczyna postanowiła zostać jednak z nim co było do przewidzenia bo jakże by się miał inaczej skończyć taki film jak nie największym szczęściem bohatera czyli dostaniem dziewczyny niestety tak często nie ma w życiu i to takie troszkę dawanie ,,fałszywej'' nadziei bo nie oszukujmy się teraz zwłaszcza w Polsce tak nie ma jednakże mi na prawdę całość przypadła do gustu mimo tego że go teraz hejtuje daje 9/10

nie wciągnął mnie za bardzo i zakonczenie takie urwane słabe, ale ogolnie pomysl dobry