niewiem czy wiecie, gościnnie w kawałku Mustang Nismo , udziela się najlepszy gitarzysta świata - Mr. Slash (ex guns n'roses, obecnie velvet revolver)
Dokładnie, gość jest de best. Miesiąc temu dorwałem soundtrack, patrzę i widzę "brian tyler feat slash". Myślę sobie "pewnie kurna jacyś raperzy", a tu taka super niespodzianka :) Gitarka Slasha wymiata w tym utworze. Gunsi to był wielki zespół, Velvet mi się nie podoba, głównie ze względu na wokalistę.