Znacznie lepszy też od kiepskiej cz. 4. Najlepsza cz. w serii, obok cz.1.
Wszystko wyważone:
* są sceny efektowne - ale nie przeczące zdrowemu rozsądkowi ("latający ludzie")
* są przegięcia - ale nie jest ich wiele i nie są tak debilne (jak skacząca cysterna lub przebijanie kadłuba samolotu)
* są sceny lekko zabawne - ale nie żenujące (jak scena z ubraniem w 6)
* są sceny poważne - ale nie w stylu żenującej telenoweli (zmartwychwstanie)
* postacie są tu jeszcze ludźmi a nie nieśmiertelnymi, komiksowymi pajacykami (Hobbs)
7/10
Nie ma wyścigów. Milion Dollar Race nie liczę, bo trwał kilkanaście sekund i jechali w nim tylko główni bohaterowie (był to wyścig dla zabawy raczej). Mógł być jeden fajny wyścig (o samochód), ale go wycięli.
Racja. Jest to minus ale patrząc, gdzie ta seria podążyła to i tak jest całkiem udanie.
Akcja z sejfem ostatecznie uratowała ten film w moich oczach. Dawno tak "miodnej" rozwałki na drodze nie widziałem.
"Czy ja dobrze słyszę? Rozwaliliście BANK?!" - mój ulubiony tekst z filmu :-D Mia robi genialną minę.
Aha, widziałam ten film kilka razy i nie wiem w końcu - Brian wygrał wyścig o milion? Czy Dom mu rzeczywiście dał wygrać?
Dokładnie zgadzam się koniec prze zemnie wymarzony. Muzyka i bezgraniczna lojalność jaka w tym filmie jest nieodłączną cząstką po prostu wymiata;) nie spodziewałam się takiej akcji i już mi cieknie ślinka na kolejną część ;)