Jako, że jestem fanem "Szybkich i wściekłych" jestem troszeczkę rozczarowany. Z filmu o
nielegalnych wyścigach ulicznych zrobił się film akcji, w którym chodzi o napady itd. Mimo to
podobało mi się nawiązanie do poprzednich części, chociaż fakt że wiele ludzi zaczyna się
gubić z poprawną kolejnością wydarzeń, bo mimo tego że Han zginął w trzeciej części to
możemy go zobaczyć w czwartej i piątej części serii, mimo tego że wspominał o Tokyo w
czwartej. Trochę zaczyna się mieszać, ale tak poza tym to ostatnia część serii jest bardzo
dobra i z niecierpliwością czekam na kolejne - 8/10.
No Han wspominał o Tokyo w 4 ale to było takie nawiązanie że myśli o tym żeby tam pojechać.
Zapewne w szóstej części się wybierze, bo jakoś nie wyobrażam sobie żeby mogło to być później.
Bo to była szybka piątka a nie szybcy i wściekli pięć błąd dystrybutorów aby ściągnąć fanów poprzednich części .
Sam VIN mówił w wywiadach że chcą uciec od wyścigów ,a zatrudnienie Rocka powinno dać wystarczająca odpowiedź AKCJA /Mordobicie ITP
Ja jarałem się tą częścią od czasu gdy zobaczyłem trailer ^^ I jaram się nadal i z chęcią obejrzę film ponownie.
Owszem ostatnie części odbiegają ostro od tematu nielegalnych wyścigów, lecz uważam że bez wciągającej fabuły o dalszych losach głównych bohaterów (które ciekawie wpleciono pomiędzy 1,2 część a Tokio Drift )ciągłe ściganie się byłoby nudne.
Film zajebisty, genialna akcja która wgniotła mnie w fotel i oczywiście klimat przeje***ych aut ;D
Dlatego 10/10! Dziękuję za uwagę. ;)
Nie tyle co ciągłe ściganie, no ale przynajmniej jeden wyścig mogliby pokazać :)