Jak czytam wypowiedzi co niektórych magazynierów fizyki i innych kierunków ścisłych, to aż sam czuję ścisk, do tego w miejscu, w którym nie implikuje on komfortowego uczucia... ogarnijcie się, huncfele, to jest film akcji, na którym wyłącza się myślenie na rzecz relaksu i cyrkulacji serotoniną, a nie wykład z jakiegoś cyfrowego przedmiotu, jako ostatni na tym dziwnym świecie zdolny usztywnić te wasze sflaczałe, nerdowskie łodygi. Dla mnie seans był super i żałuję jedynie tego, że przegapiłem szansę na przeżycie tego niezwykłego, ekscytującego, doświadczenia na wielkim ekranie w 3D. Pozdrawiam fanów i ekipę filmową a szanownym hejterom radzę przyspieszyć czytanie, bo się spóźnicie na miętolenie przed całkami.