PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=678251}

Szybcy i wściekli 7

Furious Seven
7,3 157 204
oceny
7,3 10 1 157204
6,7 15
ocen krytyków
Szybcy i wściekli 7
powrót do forum filmu Szybcy i wściekli 7

„bajkowa rozrywka”, film świetny i wreszcie zrealizowany od początku do końca z akcją, brak dłużyzn i nudów, koniecznie do obejrzenia tylko i wyłącznie w kinie ! Nie jestem jakimś mega fanem serii F&F, ale lubię wszystkie części które mocno ewaluowały przez te lata. Ta 7 część jest niewątpliwie najbardziej spektakularna, dzieje się tam wszystko (są gwiazdy, super samochody, piękne kobiety, przystojni faceci, cudowne miejsca, pościgi, strzelanie, akcja, wypadki, miłość, przyjaźń, rodzina, wrogowie, śmieszne teksty, banalne dialogi, śmierć i ciąża, przez kilka sekund są nawet Levy Tran i Iggy Azalea) i jest to oczywiście bajka i komputerowa obróbka, ale czy tego czasem nam nie potrzeba, żeby wyłączyć się ze Świata realnego na 2 godziny i przenieść się z popcornem i colą w wygodnym fotelu w ciemnościach przez wielki ekran i znakomite nagłośnienie w inny wymiar życia o które nigdy się nie otrzemy ? Ja to kupuję od czasu do czasu. Nie zapominając o cudownym przesłaniu które niesie film mimo swej prostoty – „Każdy liczy w życiu na dreszczyk emocji, ale najważniejsza jest rodzina". Każdy komu będzie dane trzymanie na rękach swoje dziecko, a po jakimś czasie zostanie obdarzony uśmiechem swego dziecka zrozumie to przesłanie. Jason Statham idealnie wpisał się w rolę i zagrał siebie dodając filmowi wiele znakomitej akcji. Minusy filmu to: 1/ już 64 letni Kurt Russell jako Pan Nobody – szału nie robił, 2/ przyspieszane klatki w pierwszej połowie filmu, zupełnie to było niepotrzebne i wstydliwe w takim filmie XXI wieku z takim budżetem ! Na szczęście w drugiej połowie filmu już tego nie było lub nie było zauważalne, 3/ 26 letnia Nathalie Emmanuel jako super haker Ramsey znana z serialu tv „Gra o Tron”, nie można nic zarzucić jej urodzie, ale zagrała bez wyrazu, no w pełni zgodzę się z Romanem, że tak nie może wyglądać haker. Na koniec przyznam, że zakończenie udało się twórcom znakomicie i pięknie zostało ujęte pożegnanie Briana O’Connera - Paula Walkera w słowach wypowiadanych przez Dominica Toretto „nigdy nie lubiłem pożegnań”. Podjeżdża piękną „starą” białą Toyotą Suprą Paul (w 1 części 14 lat wcześniej jeździł taką tylko pomarańczową w wersji targa) i pyta Vina „może wyścig na pożegnanie ?” i bracia rozjeżdżają się w dwie strony już „na zawsze”. Pamiętajmy, że w życiu mamy zawsze minimum dwa wyjścia – dwie drogi do wyboru, tylko kiedy będziemy już umierać zostanie nam jedna droga bez innego wyjścia ! Więc cieszmy się życiem i dokonujmy zawsze tych dobrych wyborów.

ocenił(a) film na 1
anioljacek

Jason Statham idealnie wpisał się w rolę i zagrał siebie???? Serio????? Widziałam jego wszystkie role, ale jeszcze nie widziałam tak bezpłciowej postaci w jego wykonaniu. Bez jaj, bez charakteru. Wpadał, rzucał granatem, strzelał gdzie popadnie, wsiadał w auto i odjeżdżał. Jestem wielką fanką serii i uważam, że to, co wczoraj obejrzałam na ekranie urąga mojej inteligencji. Ja rozumiem, że to zawsze była bajka, ale do tej pory wszystko działo się w granicach rozsądku. Większości scen akcji z F7 moja świadomość już nie ogarnia. Jak zobaczyłam(SPOILER) walącą się od jednego pocisku wieżę w LA, przechwytywanie podczas jazdy przez otwarte okno pięknej hakerki, czy zapadającego się betonu na dachu parkingu to myślałam, że ryknę płaczem ze wściekłości, jak można było coś takiego wymyśleć, nakręcić i wierzyć, że komuś to się spodoba. Większość scen kompletnie nie wiadomo po co i w jakim celu(w windzie Diesel+ Rodriguez lub zachwycający się urodą i ciałem hakerki Gibson).

gracja2015

Nazywając siebie fanką serii obrażasz tylko innych fanów. Jeśli coś urąga twojej inteligencji to z pewnością nie jest to ten film. Z pewnością. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 1
MagicTranceSessionTV

Obrażam innych, bo jestem fanką??? Eeeee trochę nie rozumiem. Jeśli jestem fanką zespołu"XYZ" to inni fani są obrażeni?

gracja2015

gracja2015 ale mnie rozbawiłaś, dziękuję :) "urąga Twojej inteligencji" ? Kino jest m.in. po to aby przenosić nas w inny wymiar, poza granice rozsądku. "Gibson zachwycający się ciałem hakerki" - jakaś masakra ha, ha, ha...

ocenił(a) film na 1
anioljacek

Anioljacek ja nie szłam na film science-fiction, żeby film przeniósł mnie poza granice rozsądku. Ja byłam na siódmej odsłonie mojej ukochanej serii. Na filmie akcji, a dostałam kiepściutkie widowisko z przekombinowanymi scenami walk, pościgów itp. Nie czepiam się, że w filmie był JEDEN wyścig samochodowy(a propos- czy ktoś może mi wytłumaczyć co miało wspólnego 'nieprzekraczanie 9 tysięcy obrotów z wyskoczeniem tłoków z auta obok???WTF???) Zresztą w piątce też był jeden wyścig, ale tam akcja się kleiła, jedno wynikało z drugiego, to wszystko miało sens.
Przeżyłabym kilka nierealnych scen(skok OPANCERZONYM autem z wieży do wieży), ale powtórzenie zabiegu trzykrotnie sprawiło, że opadły mi ręce i nie powiem co jeszcze. Tak poza nawiasem opancerzone samochody ważą kilka ton, więc widok Doma, który w pojedynkę podnosi to auto- no błagam. Oglądanie jak panowie 'walą' na czołówkę i wychodzą z tego bez szwanku - kolejny idiotyzm. Dom spadający autem z klifu i po raz kolejny wychodzący z tego bez zadrapania. Co to kurna jest?? NIEZNISZCZALNI 3? Ja rozumiem, że to rozrywka, ale film, w którym absurd goni absurd i absurdem pogania to jest już parodia.

gracja2015

gracja2015 proszę tylko nie porównuj F&F do Niezniszczalnych bo ta seria to właśnie parodia filmów akcji, jest tragiczna. To prawda absurd goni absurd, ale w fajny właśnie rozrywkowy sposób. Szanuje to, że film Ci się nie podobał i tyle, że Cię rozczarował. A pro po wyścigu, 9 tys. obrotów i wyskakiwania tłoków zapytaj jakiegoś kolegę który ma chociaż przedszkolna wiedzę o samochodach to Ci powie, w skrócie Dominic po prostu widział i słyszał jak rywal Letty przegazowuje swoje Audi i przewidział co się wydarzy na prostej, więc nie było sensu żyłować jej silnika bo i tak miała wygraną w kieszeni. W reszcie przykładów oczywiście masz racje nic tam nie było możliwe w realnych Świecie, ale bajki sprzedają się najlepiej w ostatnich czasach, zobacz top box office, nie licząc na 2 miejscu Titanica to dopiero pierwszy realny film jest na 54 miejscu !! Kod Da Vinci, a przed nim same bajki :) jak widać realność się tak nie sprzedaje, w kinie chcemy przenosić się do Świata nierealnego. Pozdrawiam

ocenił(a) film na 2
anioljacek

Czyli nierealne sceny w ff to dobre kino ale to samo w niezniszczalnych jest juz be?
Jestes chlopie niekonsekwentny.

Co do race wars i tym co pisales co niby dominic przewidzial... wiekszego idiotyzmu dawno nie czytalem. To toretto to taki znawca od silnikow audi ze wie z gory kiedy w wyscigu na cwiartke w r8mce wyjda bokami tloki? Widac ze sobie na sile udowadniasz postawione tezy. W takim stylu to ci moge wytmuaczyc wszystkie czesci niezniszczalnych i wyjdzie z tego ze to filmy dokumentalne.

sol82

rozbawiłeś mnie sol82 dziękuję bo śmiech to zdrowie :) 1/ Niezniszczalni to paranoja, zwłaszcza strzelanie i to jak rozbryzguje się krew na ciałach :) 2/ Dominic czytał wcześniej scenariusz stąd wiedział, że w R8 wywalą tłoki :) 3/ nic na siłę nie robię, kino to magia i czasem ja poddaje się tej magii i przenoszę w inny nierealny Świat :) 4/ nie musisz mi tłumaczyć Niezniszczalnych, dziękuję bardzo. Pozdrawiam

ocenił(a) film na 2
anioljacek

Czekaj czekaj, czy ty napisales wlasnie ze dominic wiedzial o tym ze silnik sie w r8 rozpadnie bo.. czytal scenariusz ?

No ja pier... :)

ocenił(a) film na 2
anioljacek

No i Niezniszczalni to dla ciebie 'Paranoja' bo sie krew na cialach rozpryskuje, ale hobbs skaczacy ambulansem na drona to dla ciebie magia kina. Przeciez w tych niezniszczalnych jest wiecej realizmu, baa nawet matrix wypada tutaj lepiej bo fabula filmu wyjasnia dlaczego Neo spada na pysk z budynku i ma tylko przygryziona warge.

W f7 juz nie, tutaj dwoch kierowcow zderza sie czolowo przy sumarycznej 300km/h i wychodza z tego bez zadrapan. To nie jest magia kina, to zwykle olewactwo scenarzysty i rezysera, bo mozna zrobic dobry film napakowany po brzegi akjca w ktorym normalny widz nie chwyta sie co 3minuty za glowe, ale skoro sa tacy jak ty ktorzy lykna wszystko co im sie pokaze, to po co sie wysilac.

Bylem fanem filmu, mam pierwsze 3 czesci na dvd, uwielbialem ta serie. Przez takich fanow tworczosci m.bay'a jak ty, zmienili moj ulubiony film w durne widowisko s-f dla polglowkow.

ocenił(a) film na 7
gracja2015

Co racja to racja. Trochę za dużo nierealistycznych do bólu scen. Ogólnie podobał mi się film, ale liczyłem na znacznie więcej. Coraz mniej już niestety samego ścigania i filmu samochodowego jak miało to miejsce w pierwszych 3 częściach. Ale może w kolejnych częściach powrócą do tego tematu? Szczerze wątpię.

Mauna_Kea

Nie ma szans, że powrócą. Za dużo zarabiają najnowsze części.

ocenił(a) film na 5
anioljacek

Absolutnie się nie zgodzę i 6 - 7 część zdecydowanie poszły w złym kierunku, bardzo podobała mi się 5 - która wiele wnosiła, dodała nową postać graną przez Rocka, sama akcja była też bardziej czytelna w formule heist movie - nawet z małym zaskoczeniem na końcu, był humor na końcu - teraz mamy trochę łopatologię, akcję tak rozdmuchaną, że aż śmieszna, a w niektórych scenach na końcu 6 i 7 trudno widzowi śledzić akcję, jest ona mało czytelna, więcej finał pozostawia niedosyt - szczególnie po akcjach w górach z autobusem i Abu Dhabi, gdzie jest to śmieszne, ale przynajmniej widowiskowe.

anioljacek

Dla mnie FF5 wydaje się najlepszą częścią. 6 i 7 są gorsze.

ocenił(a) film na 5
returner

Najlepsza była pierwsza część, która pod kątem ukazania świata tuningu, nielegalnych wyścigów dawała jakieś fajne tło do akcji, pomysłowa była scena z grafiką komputerową oddającą modyfikację silnika podczas wyścigu na ćwierć mili, sama akcja nie była rozdmuchana i historia mieściła się w jakiś granicach realizmu. Nie rozumiem twórców, gdzie już tuning nie wystarcza, super szybkość, trzeba skakać z budynku na budynek, czy bohaterowie muszą łapać się w powietrzu jak w 6 na co sala zareagowała śmiechem, trochę to zaczyna przypominać komiksy Marvela i nawet śmierć bohaterów nie dodaje dramaturgii. Po co to ? Nie lepiej przygotować scenariusz, dobrą inscenizację pościgów, czytelną akcje - nie trzeba iść w komputerową papkę.

hagen_filmweb

Zadajesz zbędne pytania w stylu "po co to ?"
Myślisz, że twórcom kina rozrywkowego chodzi o inne rzeczy niż jak największą kasę ?
Robią takie filmy, które najwięcej zarabiają, bo ludzie takie najchętniej oglądają,
lekkie i płytkie filmy. Przecież to wina widowni, że filmy są absurdalne skoro lubią łykać chłam.

ocenił(a) film na 5
returner

Film rozrywkowy i komercyjny nie musi być źle zrobiony, oczywiście dyskutujemy o kinie akcji, ale stawiam tu poprzeczkę na poziomie - 5 części, która mi się osobiście podobała i wyszedłem wtedy z kina z poczuciem spełnienia, natomiast 6 i 7 poszły w stronę komputerowej kaszany z akcją tak rozbuchaną, że aż śmieszną, gdzie totalnie brakuje fabuły.

hagen_filmweb

Wyniki finansowe filmów od bardzo wielu lat pokazują,
że ludzie najbardziej chcą oglądać właśnie taką "kaszane z akcją tak rozbuchaną, że aż śmieszną, gdzie totalnie brakuje fabuły"
Zobacz sobie Top 200 filmów, które najwięcej zarobiły :):):):):):):):)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones