Zdołałem obejrzeć zaledwie 30 minut. Film jest tak słaby w wykonaniu, że momentami rozważałem czy "Szybcy i wściekli 7" nie jest parodią samej serii. Absolutnie wszystko było do kosza. Czułem zażenowanie, które narastało z każdą następną minutą. Mimo poznania zaledwie cząstki fabuły, byłbym w stanie ocenić go na naciągane 2/10, gdyż 7 część Niezniszczal.. wróć, Szybkich i Wściekłych ratuje zaledwie soundtrack.
Wiem, że film to "hołd" oddany aktorowi, ale poziom komizmu przekroczył wszelkie granice. Szybcy i Wściekli od 4 części zaczęli schodzić z poziomem.
Film jest cholernie przekombinowany i nieprawdopodobny ilość głupot poraża ale osobiście mając na uwadze że to ostatnia rola Walkera odpusciłem tej produkcji część grzechów i oceniłem na 5-no i to zakończenie ktore po prostu wzrusza.