W mojej nic nie znaczącej ocenie już tylko, żeby odbębinć.
Swój czar już dawno utracony a niekończące się poszukiwania bliskich zaczyna być męczące. Nie mówiąc już o wskrzeszeniach danych postaci obrażających inteligencje widza. Seria doczekała się swojego Moonraker’a. Cóż cytując: „co za czasy Panie kolego...”.
Znak czasu już nawet chyba chleba nie potrzeba... dawać mi tu te igrzyska!