kiedys kolega na roku zagadał, ze widzial kawałek "psychicznego filmu o jedzeniu i bzykaniu". Temat był o róznych dziwnych filmach. Zaintrygowało mnie. Właśnie ściągam, obejrze i napisze co sądzę. Pozdro :)
Też tak myśle ale to może kwestia czasów? Mam na myśli to, że teraz chyba mniej powstaje takich obrazów. I nie chodzi tylko o polskie kino ale wogóle.
Nie wiem czy jest jakas fachowa nazwa, ja nazywam takie klimaty filmowe "brudnym kinem"-Wystarczy obejrzec chociazby Jamon Jamon czy wczesnego Almodovara. Dobre czasy, które mam nadzieje jeszcze powrócą ...