Pytanie: cóż może być spokojniejszego niż weekend poza miastem w grupie przyjaciół? Odpowiedź: wszystko. Tych ośmiu sympatycznych facetów chciało po prostu odpocząć, spędzić miło czas. Nie przewidzieli jednak jednej rzeczy: siebie nawzajem. Ile komplikacji, kłótni, zawiści i zabawnych perypetii może wywołać wspólny weekend? Zobaczcie zanim przekonacie się na własnej skórze...
Przeglądając propozycje filmowe mojej wypożyczalni kaset video, przypadkowo siegnąłem po pudełko, na którym widniał pewien lekko "napakowny" mężczyzna. W opisie umieszczonym na kasecie nie doszukałem się żadnej informacji o tym, iż film jest po prostu o gejach. I co więcej, film o gejach i raczej dla gejów. Czyżby...
Film niezwykły. Nietuzinkowy. Przesycony mnóstwem emocji i kolorów. Co jakiś czas czuję, że muszę do niego wrócić... A scena z "tea time" jest po prostu genialna >o< Chyba nie muszę mówić, którego z bohaterów lubię najbardziej ;) Zaraz potem jest pewna rozbrajająca diva ;P
No..takiego filmu już dawno się nie spodziewałam...śmieszny i czarujący z jednej strony a z drugiej wprawiający w zamyślenie i zastanowienie się nad życiem i śmiercią. Oczywiście oprócz tego jest ona przestawiona na podstawie społeczności homoseksualnej co pozwala bardziej ich zrozumieć i przekonać wielu ludzi...