PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=775006}

Tajemnice Silver Lake

Under the Silver Lake
2018
6,4 20 tys. ocen
6,4 10 1 19766
7,5 79 krytyków
Tajemnice Silver Lake
powrót do forum filmu Tajemnice Silver Lake

8/10

ocenił(a) film na 8

(...) Film wykracza poza najprostsze konwencje. Posiada wiele niejednoznacznych podtekstów, sam w sobie jest szyfrem, który próbujemy rozwikłać z werwą godną bohatera przodującego. Prawda, na której zależy Samowi, leży pod powierzchnią (czego − tego zdradzał nie będę). Mitchell korzysta z lynchowskich motywów; posługuje się onirycznym językiem, znanym choćby z epickich łamigłówek: „Mulholland Drive” czy „Blue Velvet”. Jego postaci upajają się voyeuryzmem, niestraszne są im ostrzeżenia o grasującym mordercy (vide: „Body Double” i inne thrillery De Palmy). Podglądactwo Sama nasuwa skojarzenia z „Oknem na podwórze” − nad filmem czuwał przecież hitchcockowski duch (w co drugim ujęciu mnożą się seksowne blondynki, nazwisko Hitchcocka widnieje na cmentarnym nagrobku). „Tajemnice Silver Lake” nie nudzą choćby przez moment, a wykonawczo prezentują najwyższy poziom, dzięki ponownej współpracy Mitchella z operatorem Mikiem Gioulakisem i kompozytorem Richem Vreelandem. To właśnie ten duet uczynił z „Coś za mną chodzi” wybitne osiągnięcie kina art-house’owego.

Pełna recenzja: #hisnameisdeath

ocenił(a) film na 1
MyNameIsDeath

Nie wierzę co widzę! Czyżbym była na tym samym filmie co autor recenzji...? To była tania podróbka nawiązań do wszystkiego co wymienione w recenzji. Bohater główny antypatyczny, sytuacje idiotyczne, muzyka niespójna, brutalność niepasująca do reszty, pani sowa zabawna... osobiście podobała mi się tylko przez moment sąsiadka hipiska z nagim biustem, jako ciekawa, zabawna i przyjemna opcja sąsiedztwa. Być może trafny obraz pokolenia i-genaration. Narcystycznego, nic nierobiacego z wyobrażeniem siebie w idealistycznej, wyimaginowanej wersji, przyczyniajacego się tylko do bólu głowy.