Temat szukania wskazówek we Wszechświecie załatwia w dużo lepszym stylu Gombrowicz w Kosmosie, tu jest słabe naśladownictwo. rozumiem ze wszelkie nagrody są za refleksje, jak bardzo społeczeństwo (a raczej konkretni ludzie) są sfrustrowani życiem nam danym (co jest zrozumiałe). ale w projektowanym rozwiązaniu btw nie wymyślają nic innego poza tv, bo co właściwie później ma sie zdarzyć - nie wiadomo (poza rozplynieciem w świetle)
nie sądzę, aby się inspirowali (zle się wyraziłam) :-). zauważam tylko, że to bardzo podobny temat. a Tajemnice i tak było super obejrzeć
Teraz rozumiem. W sumie dobrze, że o tym piszesz, bo przypomniałaś mi, żebym sobie Witolda odświeżył.