..miał momenty. Kamera, montaż, tempo na plus. Ale aż tak mnie nie wciągnął. W podobnym budżecie o wiele lepszymi, moim zdaniem, filmami są "Neon Demon" i "Endless" - "Nieskończony". "Tylko Bóg wybacza", też Refna jak Neon Demon, prowadzi przynajmniej jakąś więź na linii reżyser-widz, gdzie reżyser Cię prowadzi, nieustannie zadaje widzowi pytania, każe skupić uwagę, bo nie ma nieważnych momentów, i to właśnie Refnowi bliżej Lyncha niż komukolwiek innemu. Jako ciekawostkę podam fakt, że "Manchester by the Sea" miał budżet większy od Tajemnic Silver Lake tylko o pół miliona. A być może zaniżam faktyczną ocenę ze względu Garfielda. On mi tak przypomina Georga Hamiltona, że nie daję rady.