Nie bardzo rozumiem, o co chodziło w scenie gdy Czarownica rzucała te ziarna fasoli? Chciała zginąć z poczucia winy, czy że straciła przybraną córkę, czy jak?
Ona nie chciała zginąć po prostu chciała wrócić do swojej brzydkiej postaci żeby odzyskać moc dlatego też rzucała te ziarna bo przez nie została ukarana. Poprzeglądałem niektóre strony i większość ludzi sądzi że czarownica nie zginęła tylko zniknęła tak jak chciała "Daj mi pazury daj mi garb tylko z dala od tej bandy..."