Według mnie, dobrze by było jakby film się skończył na weselu.. Cała akcja z olbrzymem i tym chodzeniem po lesie była już zbędna. Trwał przez to zbyt długo i już można się było na tej drugiej części wynudzić. Ale mimo wszystko fajna bajka, ładne piosenki, grafika... ;)
Dla mnie to jest największy plus tego filmu - właśnie myślałam, że skończy się na weselu i zostałam zaskoczona, co mi się podobało. Jakby film skończył się wtedy to byłoby cukierkowo-bajkowe zakończenie, a tak to było znacznie bardziej prawdziwie. Owszem, było trochę dłużyzn, ale nie było tak źle.
Jestem tego samego zdania, co biedny_misiu. Dla mnie film nabrał wartości właśnie dzięki temu zaskakującemu rozwinięciu. Świetne urozmaicenie i zupełnie nowa interpretacja starych baśni - to lubię!