co jest dość dziwne, ponieważ właściwie to nie znoszę musicali. Tu akurat pioseneczki mają rozsądną długość, fabuła jest ciekawą plątaniną różnych motywów ze znanych bajek, a postaci są wyjątkowo sympatyczne. Ale najistotniejsze chyba, że ten film ma w sobie jakąś specyficzną energię, nie wiem, może to zasługa muzyki, może scenariusza,a może aktorów... Dałam solidną ósemkę, odjęłam dwa, bo jednak trochę się dłużył pod koniec (w końcu to musical ;-)).