Astronauci wracający z bliżej nie określonej misji w komosie, w bliżej nie określony sposób rozbijają się na Ziemi (w sumie to wodzie, ale co tam) i ogarniają, że Ziemia (w sumie to L.A.) zamieszkała jest przez mutatny i gang gwałcicieli. Poznają 2 kobiety i 2 dzieci (i kustosza muzeum?) próbują się .. hmm rozgościć, zaaklimatyzować w nowych warunkach, ale no weź miej za sąsiadów mutanty i gwałcicieli - no coś się musi wydarzyć. W filmie przewija się akcja, surrealistyczny, oniryczny horror, sci-fi, rape and revenge. Wszystko wieje ekslpoitem i jest nieco mętne fabularnie, ogląda się to miejscami spoko, miejscami ciut przynudza. Dla fanów podobnego kina godne rzucenia okiem, ale bez wygórowanych oczekiwań.