Film jest niewciągający. Ogląda się go cały czas jak podczas zwiedzania nieciekawego muzeum komunizmu, przez szybkę. Eksponaty zużyte, trochę folkloru i ciekawostek. W rogu czai się baba na krześle, w bamboszach. Wyjście z seansu jest ulgą.
Moim zdaniem temat trochę został potraktowany pobieżnie, scenariusz trochę nie spójny, trochę pourywane wątki i za te trochę ocena tylko 6