5 za dwa palce przy glowie i imitacja strzalu - mocna scena pozatym nie rozumiem do konca co chcial przekazac rezyser w tym filmie bo neistety sa to czasy zbyt odlegle poprostu nie czuje tego klimatu.
Ale by były jaja gdyby się okazało, że niektórzy reżyserzy po prostu opowiadają historie bez prób przekazywania czegokolwiek. Katastrofą byłoby gdyby np. "Taksówkarz" i "Mortal Kombat" powstał z tych samych pobudek? Każdy miałby znaleźć w filmie coś dla siebie: grę aktorów, muzykę albo obraz. Ale by było...
Oglądałem ten film parę razy zanim zacząłem rozumieć jego przekaz i co jakiś czas do niego wracam za każdym razem odnajdując coś nowego, czego nie zauważałem wcześniej.
Myślę że problemy poruszane w Taksówkarzu nie przemijają, wystarczy się na chwilę zatrzymać i rozejrzeć w koło... i przyjrzeć się też sobie.
Dobrze rzeczesz, taksówkarz powestał 30 lat temu, ale od tego czasu niewiele się zmieniło, dalej nie spadł jeszcze " prawdziwy deszcz, który zmyje cały ten brud".