Może dlatego, że spora ilość osób nie rozumie tego filmu. Ja uznałem, iż nie ma najmniejszego sensu patrzeć na średnią ocenę, ani ranking filmweba. Spójrz jakie filmy znajdują się na szczycie zestawienia. Po prostu żenada, no ale cóż, niektórzy lubią kino rozrywkowe, które nie wymaga uwagi ani nie skłania do żadnych refleksji, a niektórzy preferują kino ambitne, gdzie można doszukać się drugiego dna, interpretować godzinami. Są też ludzie, którzy ten film w pełni rozumieją, ale nie trafia do nich z różnych powodów. Ja osobiście uważam Taksówkarza za jedno z największych osiągnięć światowej kinematografii i jest to jeden z moich ulubionych filmów. To i tak cud, że zajmuje #73 miejsce w dzisiejszych czasach.

No niestety taka jest prawda:( Nic na, to nie poradzimy, ale dobrze, że są jeszcze ludzie, którzy naprawdę kochają kino, potrafią docenić kunszt i maestrię danego obrazu czy zdolności i wirtuozerię aktora jeśli chodzi o grę aktorską i w ogóle innych twórców.
Kinematografia właśnie należy do takich dzieł jak "Taksówkarz", którego również uważam za jeden z najważniejszych dokonań w historii kina. Jest, to jeden z tych obrazów, który nigdy się nie starzeje, który odbiera się inaczej na poszczególnych etapach życia, który trzeba pielęgnować i celebrować i który wciąż przeżywa się na nowo. Dla takich filmów warto kochać kino;)

Dokładnie. Filmy pokroju Taksówkarza wybronią się same swoją mocą, oglądane nawet setny raz. Super, że jest coś takiego jak filmweb, gdzie można znaleźć prawdziwych miłośników prawdziwego kina, a nie żałosnej tandety, którą serwują nam współcześni twórcy.

Zaproszę Cię do znajomych jeśli nie masz nic przeciwko?

Proszę bardzo :D Świetnie mieć kolejnego miłośnika kinematografii na liście znajomych :)

Dorian to ja Ataki na dowód że to ten prawdziwy ja pamiętasz jak pytałem ci się o pannę z Dąbrowicy której szukam, weź mnie do znajomych bo musimy pogadać jest ze mną bardzo źle niedługo będzie po mnie chce z tobą i Valdoraptorem ostatni raz pogadać moje konto nadal nie można używać niech któryś z was skontaktuje się z administracją i powie żeby konto Ataki zostało usunięte taka jest moja ostatnia prośba przed końcem. Trzymajcie się przyjaciele ;)

Dlaczego uważa Pan, że ta średnia to za mało? Pytam serio, bez złośliwości. Gdyby mógł Pan w skrócie przestawić rzekomy (być może pewnych rzeczy nie dostrzegłem) geniusz filmu - byłbym wdzięczny.

Martin Scorsese jest wspaniałym reżyserem i ma na swoim koncie mnóstwo genialnych, wręcz wybitnych obrazów, ale "Taxi driver", to zdecydowanie najambitniejszy i najbardziej wymagający film jaki wyreżyserował. Obraz zasłużenie zdobył Złotą Palmę na festiwalu w Cannes. "Taxi driver" jest kinem kompletnym, nie ma minusów, nie ma żadnych wad, po prostu od pierwszej do ostatniej minuty widać, że robił go ktoś wyjątkowy. Ten duszny klimat filmu, którym jesteśmy karmieni aż od napisów początkowych wręcz wylewa się z ekrany podczas projekcji. Wszystko po, to aby wprowadzić widza w ten ponury światek pełen brudów i robactwa, które wypełzają jak tylko mrok ogarnie ulice Nowego Jorku. I tutaj reżyser po mistrzowsku balansując flegmatyczną i cholernie przygnębiającą muzyką, która idealnie pasuje do obrazu głównego bohatera na tle z ulicami pełnymi prostytutek, dilerów, ćpunów, złodziei, których mamy okazję obserwować przemierzając taksówką ulice tego mrocznego, pozbawionego pozytywów i nadziei nocnego życia w mieście, genialnie łączy obrazy, dźwięki, słowa i uczucia i buduje nam portret człowieka ogarniętego niewyobrażalną samotnością a zarazem gniewem, toczącego wewnętrzne boje z samym sobą, ofiarę wewnętrznego konfliktu, który z czasem doprowadza go do prawdziwego szaleństwa, co w istocie pozwala mu stawić sobie za cel rozprawienie się z "robactwem" tego miasta, które tak bacznie obserwuje jeżdżąc nocą taksówką ulicami najobrzydliwszych zakątków tego świata. Robert De Niro - poza tym, że dał arcymistrzowski popis gry aktorskiej, to bezapelacyjnie stworzył swoją osobą i swoimi zdolnościami aktorskimi jedną z najważniejszych i najsłynniejszych postaci filmowych wszech czasów, wcielając się w postać Travis`a. Ocena 10/10, to moim zdaniem jedyna słuszna ocena jaką można wystawić temu obrazowi. To prawdziwa perełka światowego kina, którą trzeba pielęgnować, którą wciąż przeżywa się na nowo. "Taxi driver", to opowieść o samotności, szaleństwie, beznadziei o przemianie jakiej doznał Travis, o brudzie i złu tego świata, o zasadach moralności i o szukaniu własnej drogi w życiu.

No też się dziwię tak wysokiej średniej filmu :P

No to dziw się dalej.