Martin Scorsese nakręcił swój najbardziej głęboki i najinteligętniejszy film w swojej karierze.Kreacja Roberta De Niro nie może się zrównć z rzadną inną.Taksówkarz od pierwszej minuty pokazuje prawdziwą Amerykę,oraz jej mroczne strony.NIektórzy mówią,że jest to film o świrze,który chce zmienić zło w dobro.Moim zdaniem jest to prawdziwy film o samotności oraz o problemach z nawiązywaniem kontaktów.DeNiro kapitalnie pokazał bezradność człowieka nie potrafiącego przystosować się do środowiska.Film jest świetnym studium psychologicznym człowieka obłąkanego,przez Amerykańskie prawo,które wciąż narzuca poglądy myśleniowe,a które wciąż mówią o zmianie na lepsze.Dla głównego bohatera (De Niro)normalne życie skończyło się w chwili wyruszenia do Wietnamu,po którym ludzie zmieniali się na zawsze.Taksówkarz zmienił się w człowieka z potrzebą zaadaptowania się w środowisku ludzi, co jak się okazuje nie jest proste...
Wszystko tu jest rewelacyjne gra aktorska klimat. Film emocjonuje, ale i daje do myślenia
Kolejny klasyk kina w którym za każdym razem jak się go ogląda to widzi się coś nowego czego za poprzednim razem się nie dostrzegło.
zgadza sie to Wybitny film w kazdym aspekcie a przede wszystkim w aspekcie najwiekszej Kreacji Aktorskiej w historii kina.
Obawiam sie ze moze kiedys ktos bedzie chcial zrobic remake I dotkna tego czego nie powinni czyli takiego diamentu
Nie mogę się zgodzić Martin Scorsese to wybitny reżyser jak Francis Ford Capolla i ma na swoim końcie wiele wyśmienitych produkcji
Scorsese nigdy nie mial gorszego okresu jak robil filmy a rezyser Ojca chrzestnego jak najbardziej.