Kocham ten film.Obejrzałem go już kilka razy i właśnie mam zamiar to zrobić po raz kolejny ale najpierw postaram się opisać swoje odczucia na temat tego dzieła.

Dla mnie Travis to współczesny bohater romantyczny.Jest osamotniony(to typowa cecha romantyka),nie potrafi się odnależć w świecie,zło tego świata jest dla niego nie do zniesienia(idealista),jest zajebiście ekscentryczny co najbardziej mi się w nim podoba,ma swój styl(indywidualista),rzeczywistość opisuje w bardzo poetycki sposób,walczy o wielką sprawę i nawet kiedy już wygrywa,czuje się niespełniony i próbuje popełnić samobójstwo.Staje się bohaterem i tu kończy się jego historia.

Ten film mógłby wejść do szkół jako dramat romantyczny a Travis mógłby zostać kolejnym typem bohatera,tylko wiadomo,że filmów nie omawiają :)
Polecam go szczególnie ludziom,którzy przeczytali już wszystkie wartościowe dzieła z zakresu tej epoki i mają ochotę na coś jeszcze.
Światu brakuje takich wartościowych ludzi jak bohater filmu.Świat takich ludzi gdzieś.

Możecie pomyśleć,że oszalałem i pewnie macie rację ale można wyrażać swoje zdanie,nawet szalone,jeśli nie obraża się przy tym innych ludzi i nie sieje zniszczenia :)

Wielki,wielki Travis i wspaniały,wspaniały film.Powinni takich kręcić więcej.De Niro zagrał doskonale a scenarzysta wpadł na genialny pomysł.
Offtopując:Polecam jeszcze "Znikający punkt" po "Taksówkarzu",o człowieku,który chciał być wolny,"samotnym jeżdżcu" (cytat z filmu).

Mam oryginalnego "Taksówkarza" i muszę jeszcze sobie skołować jakiś wielki plakat :) .

Pozdrawiam i naprawdę polecam bo film jest wyśmienity.Idę właśnie oglądać.