Wypozyczyłem ten film , ponieważ choc jest dosyc stary to w końcu jeden z klasyków kina. Robert De Niro zagrał poprostu wyśmienicie, to chyba jedna z jego najlepszych ról. Ten film uznawany jest za klasyk kina (szczególnie thrillerów), ale ja nie podzielam tego zdania. Na pewno nie jest zły ale tez nie rewelacyjny, oczekiwałem czegos lepszego i tu się troszke zawiodłem. Myślałem że bedzie troszke bardziej wciągajacy.
Podsumowując - średni film z rewelacyjnym De Niro.
6/10
Zgadza się, to nie jest thriller. Chociaż sporo w nim przemocy i krwi (zwłaszcza w końcówce), to jednak zalicza się go do dramatu psychologicznego, gdyż penetruje psychikę głównego bohatera (zaznaczmy, że mocno nietypową i wręcz niezrównoważoną), który jest tu też narratorem. Scorsese stworzył film mocny, realistyczny do bólu, wprawdzie Travis Bickle to postać wymyślona, ale jego zachowanie i przemyślenia nie mogły być bardziej wiarygodne. De Niro zagrał kapitalnie, o tym chyba nawet nie trzeba mówić, trzeba go zobaczyć. A scena w motelu, kiedy zabija tych gości jest wstrząsająca, psychodeliczna, dzika. Trzeba prawdziwego talentu, aby nakręcić coś takiego i nie popaść w kicz czy autoparodię. Martin to potrafił.
Aha i jeśli się dobrze przyjrzeliście na końcu, De Niro z fryzury irokeza znowu przeszedł na poprzednią, bardziej normalną - widać wyraźnie, że ta scena była kręcona przed scenami, w których miał koguta i łysinę na głowie. Taki szczegół, ale rzuca się w oczy:)
"De Niro z fryzury irokeza znowu przeszedł na poprzednią, bardziej normalną - widać wyraźnie, że ta scena była kręcona przed scenami, w których miał koguta i łysinę na głowie"
hehe tak naprawde to De Niro wcale nie miał ogolonej głowy :) Taki szczegół, ale NIE rzuca się w oczy:)
No, ale w filmie wyglądało to, jakby nie miał włosów po bokach;)
Tak czy inaczej wyglądał naprawdę dziko, po prostu anarchista doskonały. A skoro przy fryzurach jesteśmy, to ciekawie też prezentował się Harvey Keitel w długich jak hippis włosach. Peruka czy naturalne?:)
Jak można nazwać ten film średnim?! To chyba naprawdę musi tu wchodzić w grę brak zrozumienia.A to że najpierw miał irokeza a potem nagle nie rzeczywiscie rzucało sie w oczy ale było to w pełni zamierzone, umyślne i świadome i pełniło, że tak polonistycznie powiem, określoną funkcję w całym filmie i szczegół ów jest bardzo istotny w interpretacji. A jeżeli tego nie widzisz to tylko potwierdza sie to, że nie zrozumiałeś filmu, może spróbuj, nic straconego, a potem powiedz czy dalej jest średni:) dzisiaj wierzę w ludzi:)