Jeden z bardziej popularnych i nagrodzonych filmów Martina Scorsese niezwykle mnie zaintrygował.
Sposób w jaki udało się reżyserowi wykreować obraz Ameryki lat 70 jest wprost genialny. Oglądając
Travisa ( De Niro) jeżdzącego taksówką po różnych najczęściej biednych ulicach stale prowadzącym
monolog można wczuć się w realia tych czasów. Na plus zasługuje świetna jazzowa muzyka
towarzysząca przejażdżkom głównego bohatera oraz oczywiście gra aktorska De Niro a także
młodziutkiej wtedy Jodie Foster