PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1046}

Taksówkarz

Taxi Driver
1976
7,8 244 tys. ocen
7,8 10 1 244239
8,5 98 krytyków
Taksówkarz
powrót do forum filmu Taksówkarz

Film wymiata

ocenił(a) film na 10

ogladalem go juz tyle razy,ze sam sie pogubilem jest w tym filmie magnez,nie wiem na czym on polega ale jest cos w nim takiego co go wyroznia moze temat filmu za bardzo nie widzialem nic w podobnym klimacie,ot tak zwykla robota na taxi jak moze popieprzyc zycie?

użytkownik usunięty
babe11

Prawdziwy Travis to Scorsese siedzący na murku i przyglądający się Betsy i nad nią rozmyślający, Travis grany przez De niro to tylko wytwór jego chorej głowy. Na końcu jest przestraszony patrząc w lusterko w samochodzie bo widzi swoją prawdziwą twarz, twarz Scorsese a nie wytwór swojej nadwyrężonej psychiki czyli De niro.

Dlaczego Travis nie może spać, łyka psychotropy? Dlatego że wrócił z paskudnej wojny w Wietnamie, gdzie przeżył piekło, zabijał. Mówi także że jest żołnierzem odznaczonym(podczas rozmowy o pracę na początku filmu), skoro tak, musiał się na tej wojnie poświęcać, wykazać odwagą, był w nią zaangażowany. Powraca z wojny i przeżywa piekło w NY lat 70, bo NY w tych latach to było prawdziwe piekło, być może gdy był na wojnie zostawiła go żona, stąd scena z Scorsese w taksówce śledzący swoją żonę, De Niro i Scorsese w taxi to jedna i ta sama osoba. Na skraju wyczerpania nerwowego i bez kobiety Travis uzależnia się od pornografii. Tworzy sobie nową osobowość graną przez De Niro, zapomina o koszmarze wojny.

Pod naporem opinii publicznej w Ameryce kandydat na prezydenta potępia wojnę w Wietnamie która okazała się największą klęską w historii USA zyskuje tym samym głosy wyborców, potępia wojnę na której Travis zostawił cząstkę swej duszy, odniósł ciężkie rany(widać paskudną bliznę na jego ciele gdy robi pompki) gdzie widział jak giną jego przyjaciele, gdzie musiał zabijać. Na tej wojnie rozpoczęła się już jego przemiana na Travisa granego przez De Niro. Travis opuścił rodzinny dom aby wyjechać na wojnę, gdy z niej wraca nie jest już tym samym człowiekiem, zaczyna być kim innym, po powrocie nie ma odwagi wrócić do rodzinnego domu, zapomina dni urodzin matki i ojca.

Po klęsce jaką poniosła Ameryka w Wietnamie odmieniony przeżyciami na wojnie Travis przyjeżdża do NY gdzie widzi samo zło, a przecież walczył o dobro ojczyzny na wojnie. Widzi potępiającego wojnę w Wietnamie kandydata na prezydenta, chce go zabić... Travis jest rozdarty, człowiek pełen sprzeczności. Uczęszcza do kina z pornografią a brzydzi się prostytucją.
Jego celem w życiu już Travisa - De Niro staje się naprawa tego syfu jaki widzi dookoła, próbuje wyprowadzić na dobrą drogę małoletnią dziwkę, zabija alfonsa, jego przydupasa, klienta dymającego 12 letnią dziewczynkę która robi wszystko, anal, oral, finał w ustach. Nie po to pojechał na wojnę aby wrócić i zastać w kraju o którego dobro, był święcie przekonany, walczył. Kraju który próbuje o tej wojnie i jej uczestnikach zapomnieć, wojnie po której wracający z niej chłopcy zostają taksówkarzami lub ludźmi którzy taksówkarzy zatrudniają (koleś z początku filmu, również z marines), wojnie którą gardzi przyszły prezydent jego kochanej ojczyzny. Chce to zmienić.

W innych filmach, weterani z Wietnamu, mają stany lękowe, krzyczą po nocach - w taksówkarzu można zauważyć że Travis cały film jest opanowany i spokojny, z uśmieszkiem na twarzy. Główny bohater wytworzył w swojej głowie drugie ja, bez wspomnień z wojny. Jest Travisem, ale także jest (o ile się nie mylę i dobrze pamiętam) Henrym, czy Harrym - tak też się główny bohater przedstawia.

Jeśli chodzi o końcowe sceny gdy zabija alfonsa, moment gdy strzela sobie w głowę z pistoletu z palców trzykrotnie, zabija w swojej głowię to ja które było w Wietnamie, to które odczuwa bezsens życia i żal itd.
Jego ciało przeżywa, gdy na końcu filmu rozmawia z kumplami taksiarzami i idzie do taksówki gdzie czeka na niego Beety to widać że ma bliznę na szyj, ślad po kuli. Jest wtedy już osobą - warzywem emocjonalnym, tą nową w pełni osobowością graną przez De Niro, wyzwoloną, nie potrafiącą czuć. Ma w dupie Beety i jej zaloty, film sie już prawie kończy ale bohater spogląda w lusterko i widzie swoje prawdziwe ja i wpada w przerażenie, dawne życie na chwile powraca, bohater szybko kieruje lusterko w inną stronę.

To jest głównym wątkiem tego filmu, choć wzmianki o wojnie są znikome w tym filmie, jest to swojego rodzaju porównanie - amerykanie też chcieli o tej wojnie zapomnieć, wymazać z pamięci.
Dla nas Polaków - ludzi o innej historii, mentalności ten film wydaje się z wojną nie mieć nic wspólnego, ludzie myślą że jest ten film o psycholu który próbuje naprawić świat a wzmianka że był w Wietnamie i blizny na ciele to rzecz zupełnie nie istotna. Dla amerykanów, inteligentnych amerykanów ten film ma zupełnie inny wydźwięk, Scorsese skomponował go znakomicie, jest geniuszem. Stworzył film przedstawiający Amerykę po wojnie w wietnamie nic praktycznie o tej wojnie nie mówiąc.
Tak jak typowy Amerykanin obejrzy Dzień Świra, nie odbierze w pełni jego przesłania jak Polak, tak samo typowy Polak nie odbierze w pełni przesłania Taksówkarza jak Amerykanin.

Ten film jest o wiele wiele wiele głębszy niż mogłoby się wydawać.

ocenił(a) film na 10

Ciekawie gadasz,sens je pewnie,ja az tak gleboko tego filmu nie odebralem,mysle ze kazdy moze odbierac go jak chce,ale ciekawe motywy napisales,powiem jedno jeden z moich ulubionych filmow zawsze mnie interesowala sprawa psychiki ile czlowiek moze wytrzymac.

babe11

Niby banalny pomysł, facet zatrudnia się jako taksiarz i jeździ nocą po Nowym Jorku. A jednak Scorsese w duecie z de Niro i przy asyście Harveya Keitela i Jodie Foster stworzył Arcydzieło, film jedyny w swoim rodzaju z niepowtarzalnym klimatem.