PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1046}

Taksówkarz

Taxi Driver
1976
7,8 244 tys. ocen
7,8 10 1 244226
8,5 98 krytyków
Taksówkarz
powrót do forum filmu Taksówkarz

Wszyscy w kolo mowia i piszą jaki to on nie jest rewelacyjyny. A co tu takiego jest wspanialego? Wlasnie obejrzalem, skonczylem 3 minuty temu. I co? I nic! Przeciez tu nie ma nic czym by mozna bylo sie zachwycic. Bo DeNiro powiedzial o deszczu ktory powinienm zmyc caly ten syf? To co jak zrobie swoj wlasny film i umieszcze w scenariuszu text a'la miss world - "jestem za swiatowym pokojem, ble ble ble" , to moj film bedzie klasykiem?
W kazdym filmie pojawia sie jakies mądre zdani , mądra wypowiedz i co?? Jakos szczerze nie potrafie zauwazyc w tym filmie nic niesamowitego. Bo Deniro ma niecodzienny fryz? Bo DeNiro swietnie zagral? Co takiego swietnego bylo w tej grze? Jezdzil taxowka, gadal z ludzmi i tyle, nic nadzwyczajnego. Wiecie co wam powiem, wydaje mi sie ze mowicie ze to klasyk bo ktos wam tak powiedzial i glupio wam powiedziec ze nie ma racji bo pomysli ze sie nie znacie na filmach. A moze chodzi o to ze to jeden z pierwszych filmow z udzialem DeNiro? No nie wiem, no poprostu nie weim co tu jest takiego zachwycajacego.

ocenił(a) film na 10

Jezeli uważasz, że w tym filmie nie ma nic interesującego to może podaj swój ulubiony film i to co w nim widzisz takiego świetnego.
Wcale się z Tobą nie zgodzę odnośnie opierania się na opinii innych ludzi. Ja zanim go po raz pierwszy obejrzałem, nie słyszałem o nim żadnych opinii a mimo tego zaraz po końcowych napisach miałem wrażenie, że przed chwilą zobaczyłem ARCYDZIEŁO.
A skoro ten film Ci się nie spodobał to jest to tylko twoje subiektywne odczucie, ja mam na ten temat inne zdanie, ale cóż jak mówi łacińskie przysłowie "De gustibus non est disputandum" ("o gustach nie dyskutujemy").

markry_2

rozumiem że film może się nie podobać... alę żeby powiedzieć że gra aktorska jaką zaprezentował De Niro jest kiepska to trzeba naprawdę mieć srakę w głowie...

no tak.. ale przecież O NIEBO lepszy film to "Inni".. buahaha.. n/c

Pozwolisz, że spróbuję odeprzeć ten pęczek raczej chwiejnych argumentów?
Wysoki poziom tego filmu nie jest zasługą tekstów i sentencji, wypowiadanych przez Travisa. To są często bezwartościowe, czasem spaczone slogany. Świadczą o stanie psychicznym bohatera. Bo film jest wspaniałym, wielopoziomowym portretem wewnętrznym człowieka skarzonego wojną, człowieka nieprzystosowanego. I tutaj DeNiro sprawił się znakomicie, budując postać niejednoznaczną, budzącą przerażenie i litość, a czasem i sympatię w swoich nieporadnych próbach walki o "normalność"...
Wspaniałym tłem jest zaś deszczowy, brudny i poetycko piękny Nowy Jork. Być może teraz już tak nie wygląda, ale w mojej świadomości zakorzenił się właśnie taki jego obraz. I wcale nie jest mi głupio powiedzieć, że film widziałem po raz pierwszy mając 6 lat, więc trudno mówić o jakichś sugestiach...

Pozdrawiam i radzę oglądać więcej filmów trudnych, takich jak "Taksówkarz", a nie tylko tropić takie, o których zasłyszało się, że są "rewelacyjne".

ocenił(a) film na 10
Woyciesz

Dla ludzi, którzy lubią dynamiczne kino akcji Taksówkarz może sie nie spodobać. W nim nie chodzi o popisowe sceny akcji, efekty specjalne. Nie można tez powiedzieć, że to film o gościu co cytuję "jezdzil taxowka, gadal z ludzmi". Tu jest pokazany człowiek, który powrócił z Wietnamu, nie ma co ze sobą zrobić i co się dzieje z jego psychiką codziennie wystawioną na oglądanie wszelkiego kurestwa i śmiecia. Ten film niezaprzeczalnie jest arcydziełem. Peace.

ocenił(a) film na 9
Woyciesz

zgadzam się, to nie słowa są wyznacznikiem wielkości tego filmu, ale właśnie portret psychologiczny Travisa. Jednak nie zgodzę się że z tym że Travis walczy o normalność. De Niro wielokrotnie powtarza i świetnie to widać że normalność wg niego to ten tłum którym się tak bardzo brzydzi, którego częścią nie chce być

Mi się wydaje że Travis, zresztą sam to powiedział, szuka jakiegoś celu w życiu, nie chce być kolejnym bezimiennym członkiem tłumu. W końcowych scenach widzimy "normalnego" Travisa, uśmiechniętego, na luzie rozmawiającego z Taksówkarzami. Uratowanie tej dziewczyny było właśnie chyba takim celem, czymś wielkim czego dokonał co pozwoliło mu "przystosować się"

ocenił(a) film na 10
Kloniu

Podziwiam wasze opinie i próby argumentacji odnośnie obrony filmu, ale obawiam się, że i tak nic to nie da. Wątpię by gość chwycił o co chodzi i by w ogóle mu na tym zależało. Proponuje ogólną ignorancję.

de_Franco

tak niektórym ludziom film niespodoba się jeżeli nie będą mieli prosto i jasno wyłożone o co w nim chodzi najlepiej od groma efektów szybka akcja zabawne dialogi i czarno białe postacie
jak trzeba troche pomyśleć aby uchwycić sens to odrazu mówią że głupie
ale tak to jest jak się czegośnie rozumie to lepiej powiedzieć że nudne
kultowe nie znaczy spektakularne...

ocenił(a) film na 10

Film jest niesamowity a kolesie co mówią, że nie jest nic wart i nie ma w sobie nic nadzwyczajnego to są tym "syfem" i nie mam pojęcia co robią na film webie ??? Rozumiem że film jest trudny ale żeby odrazu jechać po Robercie że "za co go tak wychwalacie ? bo tylko taksówką jeździł..." to normalnie takiego patałacha zaje*** bym musiał !!! A tak na marginesie kocham muzykę tego filmu.

no cóż, jeżeli przez cały film usłyszałeś to jedno zdanie to gratulacje. Właściwie to moze nie wiesz,że są filmy, na które tzreba spojrzeć głębiej, wiesz, psychologiczne np. A tak jak spojrzałeś na gościa który najpierw nie chciał broni, a potem zaczął zabijać, a bo tam jakąś małolatę zobaczył, co to ją alfons ciągał(a moze i nie dostrzegłeś związku przyczynowo-skutkowego)to są skutki. Albo nie lubisz trudnych filmów i co? nie każdy musi. ALE WARA OD ROBERTA I JEGO GRY!

ocenił(a) film na 9

od człowieka, który na swojej liście "filmów od których należy trzymać się z daleka" umieszcza Między Słowami, Zakochany Bez Pamięci albo Gwiezdne Wojny (nie lubię zbytnio s-f, ale uważam że to kapitalna seria i należy się dla niej chwała) nie można wymagać zbyt wiele
zwłaszcza kiedy mówi o roli De Niro "nic nadzwyczajnego"
proponuje udać się do psychologa bo czyraka na mózgu podobno da się usunąć (a wtedy piękne filmy zaczną smakować)
pozdrawiam (normalnych)

A ja tylko jeszcze dodam, aby zamknąć tę jałową dyskusję (bo Trolejbus jakoś nie wykazuje nią zainteresowania), że WSZYSTKO MOŻNA PRZEDSTAWIĆ JAKO GŁUPIE ("beznadziejne", "bez sensu" itp.).
Weźmy np. "Ewangelia: to taka głupia historia o jakimś gościu, co to z bandą obdartusów obijał się na Bliskim Wschodzie, aż go w końcu powiesili. Bez sensu! Co w tym takiego?"
Tylko że to ani uczciwe, ani do niczego nie prowadzi...
Pozdrawiam!