Scorsese ostatnio przyznał ,że był pod wpływem koksu ,który wciągał z rowka striptizerki podczas produkcji Wilka z Wall Street i pomylił się co do zakończenia Taksówkarza. Teraz na trzeźwo mówi z czystym sumieniem-Travis zginął a końcówka to jego marzenie senne. Sądzę ,że ten temat zakończy dyskusje na ten temat hehe. Aha musicie mi wierzyć na słowo bo Marty powiedział mi to wprost jak imprezowaliśmy na jachcie DiCaprio. Śmiał się z widzów ,że wzięli zakończenie dosłownie . I musze przyznać ,że podziwiam Scorsese mimo wieku daje rade ,widziałem co robił jak podeszły do niego Oksana i Wiki.