PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1046}

Taksówkarz

Taxi Driver
1976
7,8 244 tys. ocen
7,8 10 1 244226
8,5 98 krytyków
Taksówkarz
powrót do forum filmu Taksówkarz

obejrzalem wiele filmow z pierwszej 100 ale ten to naprawde kiepski!
zero akcji ani to romantyczne nie jest ani ciekawe ani straszne ! zanudzilem sie max przy tym filmie

ocenił(a) film na 3
kozatomistrz

zgadzam się zdecydowanie !!! Ale jak ja napisałem posta jak to mi się nie podoba to wszyscy się rzucili w odwecie!!!

ocenił(a) film na 10
Adash_2

HAHAHAHAHAHA ŻAL

użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty

ej no co nie powiem to wywalajątego posta!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

ocenił(a) film na 10
kozatomistrz

Nie doceniasz tego filmu. Spróbuję cię zachęcić. Nie należy oczekiwać od niego akcji, i na pewno nie romantyzmu. Nie ma też straszyć. Jest to historia człowieka udręczonego samotnością, który próbuje w otaczającym go miejskim złu i brudzie znaleźć coś dobrego, coś co byłoby warte życia. W filmie najważniejszy jest portret psychologiczny głównego bohatera. Nie wiadomo skąd się wziął, jaka jest jego historia. Nie wiem jak wyglądał Nowy Jork (o ile to nowy jork, nie pamiętam) w 1976, ale myślę, że wtedy Travis odzwierciedlał pragnienia większości ówczesnych mieszkańców. To bohater mówiący "nie" alfonsom, bandytom i politycznym hipokrytom. Jednocześnie przeciętny, biedny obywatel, kierowca taksówki ginący w tłumie. Bohater jakiego oczekiwano.
Film nie jest lekki, jego przesłaniem jest na przykład to, że nie wolno być biernym tchórzem, że jeden człowiek może zdziałać wystarczająco dużo. Travis poczuł się dobrze dopiero gdy zabił kilku bandytów i dostał list od rodziców Iris z podzieńkowaniami.

Szczególnie warto zwrócić uwagę na to jak postać dojrzewa do bycia killerem. Najpierw próba znalezienia sobie zajęcia, potem szukanie dziewczyny, próba odnalezienia pozytywnych postaci w miejskiej dżungli, rozczarowanie, próba wyciągnięcia z bagna 12latki, na końcu swoisty akt desperacji: sięgnięcie po broń.

Ufff.... Mam nadzieję że nie wyszło to jak analiza lektury szkolnej;)
Mnie ten temat wciąga ilekroć oglądam Taxi Drivera. Jeśli jeszcze kiedyś sięgniesz po ten film, polecam podejść do niego inaczej.
Pozdrawiam :)

ocenił(a) film na 9
pionier

"Film nie jest lekki, jego przesłaniem jest na przykład to, że nie wolno być biernym tchórzem, że jeden człowiek może zdziałać wystarczająco dużo. Travis poczuł się dobrze dopiero gdy zabił kilku bandytów i dostał list od rodziców Iris z podzieńkowaniami"

Nie zgadzam się z twoją interpretacją Pionier. Według mnie oprócz wątku alienacji Travisa, kluczową kwestią jest relatywizm i przypadkowość społecznych ocen.
Z przyczyn zarówno środowiskowych jak i - być może - charakterologicznych, Travis pogrąża się obsesji przemocy. Chodzi mu jedynie o to by wyładować swoją narastającą frustrację, chce przełamać samotność, zostać zauważonym.
Motyw walki ze "śmieciami i szumowinami" nakłada się na to pragnienie zupełnie przypadkowo. On chce po prostu kogoś rozwalić, mało istotne kogo.

Pamiętaj o tym że początkowo chciał zabić Palantine'a i jedynie przypadek sprawił że mu się nie udało. Scena masakry w hotelu nie dla tylko dla efektu jest taka krwawa. Kamera starannie ogarnia wszystkie te obryzgane ściany. Travis'owi chodzi o krew, jest przekonany, że ludzie go ukamienują - dlatego po masakrze chce się zabić (niestety nie ma już naboi). Najbardziej wymowna jest scena gdy wpada policja a on unosi głowę i śmiejąc się składa rękę w pistolet.
Zostaje bohaterem przez zupełny przypadek, gdyby udało mu się z Palantinem został by uznany za psychopatę i degenerata.
Batsy która była obecna na tym feralnym wiecu do końca by go znienawidziła i uznała za wariata. A tymczasem zupełnym zbiegiem okoliczności zaczyna go podziwiać !!!

ocenił(a) film na 10
ulrika_2

Skąd wzięła się ta frustracja? Zapewne świat nie wyglądał tak jak Travis oczekiwał, sam nie potrafił i nie chciał się dostosować. Ogarnęła go depresja z tego powodu, więc podjął pracę taksówkarza i brał nawet niebezpieczne kursy. Im więcej widział tym mocniej nienawidził "śmieci i szumowin" z którymi nikt nic nie robi. Sam kilka razy okazał tchórzostwo, np. w scenie z zazdrosnym mężem, albo młodocianą prostytutką błagającą go o pomoc. Dość żałosna próba znalezienia sobie dziewczyny złamała go. Postanowił na własną rękę wyeliminować część zła.
Dalej się upieram, że film po części opowiada o przełamaniu bierności i o tym, że jeden zbuntowany człowiek może dokonać zmian. Końcówka pokazuje, że społeczeństwo tego potrzebowało i przyznało mu laury.

Zgadzam się co do wagi relatywizmu, bo z moralnego punktu widzenia ciężko ocenić Travisa. Natomiast jeśli chodzi o próbę samobójstwa to wg mnie nie jest to takie proste. Czy planując mord i zabicie siebie myślał o tym czy go ktoś ukamienuje? Czy też może (co do mnie bardziej przemawia) w ogóle nie brał tego pod uwagę tylko będą już u kresu wytrzymałości postanowił odebrać sobie życie zabijając tyle szumowin ile się da. Policjantowi śmieje się w twarz, bo dokonał tego co zaplanował i już go nikt nie powstrzyma.
Wątpię żeby kierował się chęcią bycia zauważonym. Bardzie tu pasuje emanacja jego sprzeciwu. Travis w przeciwieństwie do otoczenia nie potrafił odwracać wzroku od codziennego bagna, tylko brał wszystko do siebie.

ocenił(a) film na 8
ulrika_2

Jemu nie chodzi o bycie zauwazonym. To gosc w typie Raskolnikowa, tylko nie tak inteligentny :)

Zwroc np. uwage na to jak pisze do rodzicow. To jest tez wazne.

Ten film jest zaj.. wlasnie przez takie rozne drobiazgi. Swietnie pokazany wyalienowany, skupiony na sobie przyglup. Rozczarowany roznica miedzy wyobrazeniem o zyciu ktore mu pewno starzy wpoili, a tym co widzi na ulicach. Przyzwyczajony do pewnego porzadku, posluszenstwa - pewno w wojsku mu pasowalo.

W dodatku majacy dobre mniemanie o sobie.

Ciekaw jestem jak ta choroba sie nazywa :)

Swoja droga boje sie, ze ludzie z podobna psycha czesto zostaja policjantami, widzialem juz takich...

ocenił(a) film na 10
kozatomistrz

Napisz krótko: ŻAL!
Jak można nie doceniać takiego filmu?
ma świetny klimat, jest duże napięcie,świetna gra aktorska itd.
Jak chcesz zobaczyć film akcji to sobie "Rambo" oglądni
żal..

ocenił(a) film na 6
Dzemma

ok macie racje! obejrzalem wiele filmow ale ten nie mial nic co mnie zainteresowalo! fabula i portret psychologiczny bohatera byl po prostu nudny i przewidywalny a ze innym sie podoba to nie widze problemu! o gustach sie nie dyskutuhe

ocenił(a) film na 8
kozatomistrz

Napisz cos o tym portrecie psychologicznym, to zobaczymy ile zrozumiales.
Czy aby nie czasem tyle, ze to zmeczony zyciem czlowiek widzacy zlo tego swiata, postanawiajacy zakonczyc swoj podly zywot czyniac cos dobrego - bo to tylko wierzcholek gory lodowej :P

ocenił(a) film na 10
kozatomistrz

A powiedzcie jedną rzecz. Czemu część osób jednoznacznie stwierdza, że Travis chciał zabić Palentine'a? Travis sięgał pod kurtkę a w scenie jak się ubierał nie było pokazane czy założył kaburę pod magnum lub 38-ke. Widać było jedynie jak szykował miejsce na schowanie broni w rękawie oraz jak mocował nóż. Nie przypominam w filmie momentu gdzie Travis negatywnie wypowiadał się na temat Palentine'a i fałszywych polityków. Może ktoś przytoczy jakiś cytat na obalenie mojej opinii?

ocenił(a) film na 9
kozatomistrz

Eeee... Ja bym na Twoim miejscu się nie przyznawała. Taksówkarz to thriller psychologiczny. A wiesz, co to oznacza? że wymaga myślenia. Jeśli zanudziłeś się na nim lub go nie zrozumiałeś... świadczy to o Twoim myśleniu.