na poczatku zaznaczam ze film jest bardzo dobry ale...
moze taki byl cel ale mnostwo watkow nie ma końca
- po co scena z prezydentem ? tylko po to zeby pokazac ze bohater chce sprzeciwic sie "gownom" , "swiniom" i złu ? to troszke zbyt rozbudowana i niedokonczona.. scena na placu po co?
- akurat prezydent wsiadl do taksowki naszego bohatera... nie do wiary poprostu ;)
- koncowka natomiast rewelacyjna po pokazaniu smierci naszego bohatera.
ale tak jak pisalem, film bardzo dobry lecz pozostaje niedosyt i na pewno arcydzielem nie jest
dla mnie tak samo 8/10. Niedosyt jest dość duży bo tak naprawdę nastawiłem się na arcydzieło . W filmie najlepszy jest De Niro znakomicie wcielający się w role Travisa , muzyka i rewelacyjna końcówka filmu.
Co do końcówki to trwają ciągłe spory o to, czy Travis zginął, reżyser chyba temu zaprzeczył. A co do niedokończonych wątków, to siłą tego filmu oczywiście nie jest trzymająca w napięciu fabuła - i nie miała być. Chodzi o ukazanie pewnych zjawisk, analizę psychologiczną głównego bohatera, klimat i jeszcze wiele inncyh rzeczy, o których możnaby długo dyskutować. W ogóle filmy Scorsese rzadko są "fabularne", w sensie porywającej akcji, ale to własnie jest w nich piękne. Tak więc - owszem, Taksówkarz to arcydzieło (moim zdaniem), 10/10.
że co? jakiej śmierci? jakie nie dokończone sceny? po za tym 8 = świetny film.. WTF Dude?! ", film bardzo dobry lecz pozostaje niedosyt i na pewno arcydzielem nie jest" - mówi to gość, który nawet nie docenił obrazu w 100%. Taxi Driver ukazuje przede wszystkim "chorobę" społeczeństwa w tamtych latach, choć jak napisał Ljuty "można by długo dyskutować".
a co nasz bohater nie zginal ? tak łatwego przekazu i zabiegu rezyserskiego nie zrozumiales....? szkoda mi ciebie ze dajesz w takim razie 10
.... muhahahahah!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! hahahaah!!!!!!!!!!!!!!!!! http://www.filmweb.pl/film/Taks%C3%B3wkarz-1976-1046/discussion/2+Pytania,136602 0?page=1 --- szczególnie polecam post niejakiego "drMachino "