Uwielbiac tego filmu sie nie da,ale ogladac parenascie razy i owszem.
Dopoki dane mi bylo zyc w jednej z niewiekich polskich miejscowosci nie zdawalam sobie sprawy jakie wartosci i moraly zawiera ten film.Teraz moge powiedziec,ze jest to typowy obraz ameryanskiego spoleczenstwa,zwlaszcza nowojorskiego.Wszystko sie zgadza.Wsiadasz do yellow taxi ,o ile masz szcescie ja zlapac<<co czasem jest mission impassible>>i trafiasz na "taxidrivera",ktory cale swe zycie marzy ,ze jest kims innym.To naprawde typowy braz NYC