wybitne kino trawiennego niepokoju nadające nowe znaczenie komedii zafixowanej na fazie analnej dotychmiast znanej wyłącznie z jej odnogi głupkowato-licealnej..
(tu niezliczona ilość przykładów z różnych zakątków wszechświata, od Lodów Na Patyku, poprzez Mrówki W Gaciach, do Pulpetów, Menażerii i American Pie)
Mam nadzieję, że robisz sobie jaja. Przecież - pomijając już tematykę - to w ogóle nie było dowcipne, przeciwnie - siermiężne i niemal amatorskie. Zapewne - kwestia gustu; no to tym razem nasze gusta się rozjechały.
są gusta i gusta, wiadomo.. ja na ten przykład bardzo sobie cenię tak zwane kino eksploatacji, tym bardziej w wydaniu groteskowym.. podobnie jak na przykład lubię oglądać dokumentalne kanapki z reality o parach w rodzaju Love Never Lies Polska czy Ślub od Pierwszego Wejrzenia, które - jestem wręcz pewien - tobie by się nie spodobały..
oczywiście zawsze możemy się spotkać w połowie i napowywzruszać na, nie wiem, filmach podług scenariusza świętej pamięci jerzego urbana albo na, nie wiem, scenach z życia małżeńskiego niejakiego ingmara bergmana;)
W ramach uzupełnienia waszej dysputy pragnę dodać, że : końcówka filmu jest totalnie z dupy, a takie pojęcia jak "mieć kogoś w d..." czy "ogień z d..." w tym filmie przestają być przenośnią. Film wytycza więc nowy kierunek, choć nie jest prekursorem. Pierwszy raz watek tego typu pojawił się w filmie "Człowiek scyzoryk". A propos "odjechanych" filmów SF (niekoniecznie posranych) polecam: "Fried Barry".
ulala, przyjacielu, nie dość że żadnego z tych filmów nie widziałem, to nawet o żadnym nie słyszałem. jednak motyw wypełniania tudzież braku autonomicznych obiektów częściowych w zadku jest chyba starszy niż lata produkcji niniejszych filmów, że wspomnę choćby ten nieszczęsny zegarek po ojcu niejakiego butcha coolidge'a albo na przykład jima carreya roztaczającego przed nami prawdziwe a błogie i wzniosłe pokłady fekalnego piękna w filmie pod wszystko mówiącym tytułem Kiedy Wzywa Cię Natura (dwójka, scena z nosorożcem).
faktycznie zapomniałem o tym świetnym monologu P.S. Scyzoryka (to nie spojler - od I sceny bohater jest martwy) gra Radclife