PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=6413}

Tatuaż

In the Cut
2003
5,5 6,7 tys. ocen
5,5 10 1 6709
5,0 4 krytyków
Tatuaż
powrót do forum filmu Tatuaż

Jak w „The Piano”, tak i w tym filmie Campion sięgnęła do frapującej ją tematyki – kobiecej, subtelnej wrażliwości, którą los gwałtownie zderza z własnym cieniem, z romantycznymi „mrokami duszy” ujawniającymi się w ostrej, bezkompromisowej, erotycznej i zarazem miłosnej relacji z silnym mężczyzną. I o ile w „The Piano” taka relacja została nam opowiedziana szczerze, z należytą głębią, o tyle w „In the Cut” rysuje się ona może nie do końca czy nie zawsze fałszywie, ale na pewno miernie, raczej pospolicie, i zbyt „literacko”. Brakuje tu zdecydowanie czystości języka kamery, jak gdyby Campion intencjonalnie założyła, że do tego filmu sięgnie widz uboższy intelektualnie, któremu wszystko trzeba wylewnie wytłumaczyć, powiedzieć wprost. Brakuje swoistego skrótosłowia i tej szczególnej, jakby intymnej, perspektywy, którymi Campion – wydawało się – potrafi posługiwać się tak sprawnie, jak nikt inny. „Tatuażowi” nie pomogły bardzo dobre, rozedrgane zdjęcia (Diona Beebe), ani ambicje Meg Ryan, która przy pomocy tego filmu usilnie starała się uwolnić od etykiety „dziewczyny z sąsiedztwa”, czego zresztą zupełnie nie umiała dokonać (...). Po resztę recenzji, w której piszę też dla porównania o "Fortepianie", zapraszam na Toster Pandory: http://tosterpandory.pl/?p=4776