Pierwsza część Teksańskiej masakry piłą mechaniczną bardzo mi się podobała. Jednak twórcy strasznie skopali drugą część. Film ma dużo błędów. Filmie jest pokazany całkowity przejaw szaleństwa i debilizmu. Teraz wymiennie co mi najbardziej nie pasowało w filmie. Wszyscy aktorzy zachowywali się jak głupole. Ten szeryf zachowywał się jak debil np. jak w biegł z tą piłą do tej kopalni krzycząc. A potem spokojnie i powoli zaczął ciąć tek wszystkie bale zamiast szukać tych kanibali. Zamiast kupić sobie jakąś spluwę, kilka granatów i zwyczajnie zastrzelić tych wszystkich świrów, to on kupił sobie piły i udawał takiego kozaka. Po drugie mi jakoś brakował tego klimatu z pierwszej części filmu. W jedynce były wiejskie drogi i domy jak w prawdziwym teksasie. W dwójce natomiast mamy asfaltowe drogi i normalne wysokie budynki. Dla mnie to całkowicie psuło klimat. Po trzecie film jest mocno przesadzony w niektórych scenach na jak ten szeryf wbił tą piłę w Latherfaca to jeszcze się podniósł. On nie miał prawa wstać i jeszcze walczyć powinien leżeć i się wykrwawiać. Drugi przykład jak tego faceta tego z studia radiowego uderzyli młotkiem kilka razy i całkiem mocno i jeszcze potem latherface poobcinał mu trochę skóry to on jeszcze wstaje. Cudem z martwych wstał. No i sam Latherface. W jedynce grał jako bezskropułów psychopatycznego mordercę. A w drugiej części pokazany jest jako czuły facet. Moim zdanie twórcy powinni zostawić go z charakteru taki jaki był czyli psychopatycznego mordercę który nie zawahał się nikogo zabić. A tu chce mieć dziewczynę dlatego nie może zabić tej kobiety To strasznie psuje przerażenie jaki wzbudzał w pierwszej części. Dobrze teraz napisze co mi się podobało w drugiej części. Fabuła jako tako wiąże się z poprzednią częścią i jest nawet do niej odwołanie. Mi to bardzo przypasowało. Pojedynek na piły nawet też był ciekawy. No i podobał mi się dziadek. Nie wiem czemu ale jego najbardziej polubiłem z tych wszystkich bohaterów. Może dlatego że był najmniej świrnięty i taki nie zdarny. Czy teksańska masakra piłą mechaniczną jest straszna. Ja się bardziej śmiałem z tego filmu niż miałby wzbudzić we mnie przerażenie. Kiedy go obejrzałem przez kilka minut wpatrywałem się czy to przypadkiem nie była komedia. Ale pisze że Horror jak byk. Nie mniej jednak film bardziej śmieszy jak np. Latherface wparował do tej facetki i za czół tą swoją piłą dotykać jej nogi i coraz wyżej to już zacząłem się śmiać. A kiedy zaczął za przeproszeniem masturbować się to już całkowicie się roześmiałem. Faktem jednak jest że twórcy okropnie skopali tą część. Dlatego dałby filmowi bardzo niską ocenę ale ze względu że fajny był dziadek o było kilka ciekawych scen. Daje Teksańskiej masakrze piłą mechaniczną 2 ocenę 5/10.
Dobrze że ta część nie wyszła w Polsce na DVD bo były by to strasznie zmarnowane pieniądze