Obejrzałem, go z tego powodu, bo chciałem zobaczyć śmierć Leatherface'a.
Zastanawia mnie co robił Leatherface, gdy w studiu stał z piłą nad główną bohaterką.
Czyżby Leatherface się ... ehhhh mniejsza, o to.
Dobra była gra aktorska, szczególnie Lefty'ego, Leatherface'a, oraz Stretch.
A, no i kim był Lefty?
Myślałem, ( jak to mi mówił Bloodbane) że to ojciec Sally Hardesty, ale przecież ma inne
nazwisko, i do zwłok Franklina (brata Sally), mówił braciszku, więc nie wiem.
No, i Bubba [(po jakiego grzyba, zmieniali mu imię i nazwisko, ehhhhh) chodzi mi o
wersję z 2003, i 2006 roku] ma kolejnego brata?
Przecież poprzedni zginął pod tirem, czyli ma następnego?
Heh, no i śmieszny był czasem ten film.
Ale nie mogłem z tego, jak Leatherface się zakochał xD.
I moim zdaniem taki Leatherface jest prawdziwy, opóźniony, zachowuje się jak
prawdziwa upośledzona osoba, a nie jak w wersjach z 2003 i 2006 roku.
A co się stało z Leftym? Usłyszeliśmy w filmie tylko wybuch granatu, ale nie wiadomo co
się stało dalej, zna ktoś może jego dalsze losy?
A no i dziwna była scena gdy Stretch wyrywała piłę z tej "babci", która jak miałem
wrażenie, żyła, to zamiast żeby ten koleś podejść ( a miał kilka kroków), ciągle krzyczy do
niej by ją zostawiła.
A no i później zaczęła odpalać ją, to on wkurzony zaczął jeździć po niej nożem, zamiast ją
porządnie uszkodzić.
Ja bym nie liczył na najprawdopodobniej uszkodzoną piłę, tylko wiał.
A no i śmieszny był pojedynek porucznika z Leatherface'em na piły mechaniczne, którzy
walczyli niczym rycerze XX wieku. xD
Lefty przebił go na wylot.
W normalnych okolicznościach człowiek by od razu umarł, a on jeszcze dalej walczył.
No, a przecież Leatherface wystąpił jeszcze w dwóch częściach.
A i zauważyłem błąd: na początku, ci nastolatkowie, przejeżdżają przez most z takim jakby
metalowym rusztowaniem po bokach, gdy rano policja przyjeżdża badać sprawę, tych
rusztowań nie ma.
Ogólnie film całkiem fajny.
Polecam i pozdrawiam.