Jak dla mnie to typowy przeciętniak, gdyby brać pod uwagę naprawdę mizerny budżet można by podciągnąć ocenę do 6-7, ale czy ktoś mógłby mi wyjaśnić co czyni ten film arcydziełem horroru?
Od lat się nad tym zastanawiam i nic mi nie przychodzi do głowy...klasyk - owszem, prekursor w gatunku - jak najbardziej...jako film grozy "taki se", arcydzieło ??? absolutnie nie...
Genialny film. Prawdziwy terror! Do dziś nikt nie potrafi nakręcić czegoś choć w niewielkim stopniu tak okrutnego jak TCM. 10/10 i Tobe Hooper for president. End. Finisz. Gimbaza spać. Bez dyskusji.
Ty chyba do gimbazy nie trafiłeś jeszcze, skoro nie potrafisz poprzeć wytworu swojego miałkiego umysłu jakimkolwiek argumentem. Jest wiele horrorów gore z lepszym aktorstwem,scenariuszem,efektami a także o wiele brutalniejszych, bardziej obrzydliwych i z lepszym klimatem. Także sklej ryj dzieciaczku jak nie masz nic sensownego do powiedzenia, widać sam wstydzisz się swojego bezguścia skoro nie pokazujesz nawet swoich ocen. Koniec dyskusji również z mojej strony, nie zapomnij tornistra spakować.
Podyskutowałbym z tobą i wytłuściłbym ci dlaczego zachowujesz się tu jak imbecyl, ale widzę że poziom dyskusji prowadzonej tutaj przypomina korwinistów...
Proszę bardzo, chętnie posłucham. Tylko nie przegrzej swojej biednej główki przy tym, może dla odmiany użyjesz jakichś argumentów, ale podobno imbecyle mają z tym problem, dlatego nie oczekuję zbyt wiele od ciebie ;)
Zgadza się film przeciętny nawet jak na te lata, spodziewałem się czegoś lepszego. Momentami trzymał w napięciu i klimat miał niezły,ale nic poza tym. Ja rozumiem że film jest stary, ale przecież Halloween jest tylko 4 lata młodsze od TCM, a o wiele lepsze.Najbardziej irytowały mnie te krzyki pod koniec jak wszyscy krzyczeli przy stole, a ta cała Sally najbardziej. Jakim cudem ona nie ochrypła od tego?